"Wszędzie musi epatować młodość". Tak najstarsza DJ-ka w Polsce buntuje się przeciw kanonom

DJ VIka - najstarsza DJ-ka w Polsce walczy z kultem młodości

Plan na emeryturę? Dla Wirginia Szmyt opcją było didżejowanie na imprezach! Po zakończeniu pracy w roli pedagożki w poprawczakach postanowiła przełamywać w swoim życiu i otoczeniu bariery. Tak przyjęła pseudonim DJ Vika i od lat realizuje swoją pasję, jako najstarsza DJ-ka w Polsce! Pomimo wieku - 85 lat - wciąż gra koncerty i zyskuje na popularności.

Ostatnio DJ Vika miała możliwość opowiedzieć nieco o sobie i swojej karierze na kanapie Dzień Dobry TVN. Okazją do zaproszenia pani Wirginii do studia był film dokumentalny o jej fascynującym życiu. W trakcie rozmowy postanowiła opowiedzieć o walce ze schematami i kanonami, bo "piękno jest tylko w młodości".

Wszędzie musi epatować młodość, bez względu na to, czy ona jest naturalna, czy jest nawet podrabiana, żeby tylko pięknie wyglądać. To stawianie pewnych wartości tylko na zewnętrzny widok. Ja się zbuntowałam bardzo dawno przeciwko temu, że nie ma w życiu publicznym starości — takiego człowieka starszego, który może pokazać, że życie nie kończy się wyłącznie na początku emerytury - powiedziała w rozmowie w DDTVN.

DJ Vika wprost mówi, że sprzeciwia się kultowi młodości. Zwróciła też uwagę na samo życie - jest ono procesem, a to oznacza ciągłą zmianę i przechodzenie przez kolejne etapy.

To przeświadczenie, że żyjemy, musi nam towarzyszyć bez przerwy. Nie zamykamy się i po przejściu na emeryturę nie dążymy tylko do tego życia wiecznego i raju. Ja jestem przeciwnikiem tego, uważam, że raj powinnam mieć na ziemi. Do końca. Nie lubię stawiać sobie bariery. (...) Mam 85 lat, ale nie zwracam uwagi na wiek i pesel. Testuję na sobie, gdzie kończy się ta bariera otwartości - stwierdziła.

A co DJ Vika uważa o samym przejściu na emeryturę. Najstarsza DJ-ka w Polsce zauważa, że w kraju panuje przekonanie, że emeryci kończą aktywne życie. To właśnie dlatego nie lubią oglądać dojrzałości w życiu publicznym. Pani Wirginia sprzeciwia się takiemu podejściu. Pokazuje, że alternatywna droga jest możliwa.

Jak wyglądało wesele stulecia? Para młoda na jego organizację wydała 233 mln zł!