Wojna może zakończyć się zimą? Doradca Zełenskiego zdradza możliwy termin

2022-10-14 10:17

Ukraina jest gotowa do zwycięstwa, jeśli wszystko pójdzie dobrze, wojna może zakończyć się już zimą tego roku lub wiosną 2023 roku - powiedział w czwartek w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild" Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Wojna może zakończyć się zimą? Doradca Zełenskiego zdradza możliwy termin

i

Autor: EPA/STR/ PAP

Zapytany, kiedy jego zdaniem może skończyć się wojna na Ukrainie, Podolak ocenił, że może się się stać już zimą, "ale tylko wtedy, gdy sprzyjać będą okoliczności", czyli "opinie w Europie oraz chęć pokonania Rosji i dostarczenia broni (Ukrainie)".

- Jesteśmy świadomi, że nie może to nastąpić z dnia na dzień. Nawet jeśli dziś zdecydujemy, że potrzebujemy określonej ilości broni, nie oznacza to, że jutro będzie ona w magazynie, a pojutrze na polu bitwy - podkreślił Podolak.

- To także kwestia tego, czy Ukraina jest gotowa do zwycięstwa, a jest - zapewnił doradca Zełenskiego. - Ukraina jest gotowa do zwycięstwa. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wojna może zakończyć się zimą lub wiosną 2023 roku. 

ISW: w oddziałach rosyjskich pogarsza się morale

Doniesienia o ginących na Ukrainie źle przygotowanych zmobilizowanych na wojnę rosyjskich żołnierzach budzą krytykę pod adresem dowództwa rosyjskiej armii. ISW przekazuje, że według doniesień mediów rosyjskich w walkach na Ukrainie zginęło, trzy tygodnie od ogłoszenia mobilizacji, pięciu zmobilizowanych żołnierzy z Czelabińska.

- Wielu blogerów wojennych popierających wojnę twierdzi, że liczba zabitych i rannych wśród zmobilizowanych żołnierzy jest zapewne wyższa, biorąc pod uwagę brak obiecanych szkoleń, wyposażenia, spójności oddziałów oraz dowódców - piszą analitycy.

Wśród zarzutów podnoszonych przez blogerów pod adresem resortu obrony Rosji jest to, że nie przygotowało ono odpowiednich warunków do zintegrowania i monitorowania rozmieszczania zmobilizowanych mężczyzn na froncie. ISW zastrzega, że nie może zweryfikować twierdzeń blogerów, jednak grupa ta aktywnie naświetlała ogłoszoną przez Kreml mobilizację.

Złota polska jesień z lotu ptaka

Rosjanie wysyłani na wojnę bez przygotowania

Wśród cytowanych przez ośrodek doniesień blogerów jest informacja, że rosyjski dowódca Michaił Zuśko nakazał niezwłoczne wysłanie nowo zmobilizowanych żołnierzy - bez żadnego wcześniejszego przygotowania - na załamujący się front w rejonie miejscowości Swatowe. ISW zastrzega, że media ukraińskie wcześniej twierdziły, że Zuśko został aresztowany.

Przy tym, media publikowały z rejonu Swatowego wypowiedzi zmobilizowanych żołnierzy skarżących się, że nie zapewniono im szkolenia i ekwipunku. "Fakt, że takie skargi się utrzymują, potwierdza wcześniejszą ocenę ISW, iż kampania mobilizacyjna nie zaowocuje wystarczająco zdolnymi do walki oddziałami, które mogłyby w krótkiej perspektywie wpłynąć na przebieg wojny" - czytamy w analizie.

"Pogarszanie się morale, dyscypliny i zdolności do walki wśród żołnierzy rosyjskich w strefie walk na Ukrainie może doprowadzić do czasowego zawieszania operacji ofensywnych na ograniczonych obszarach" - prognozuje ISW. W tym kontekście cytuje raport ukraińskiego Sztabu Generalnego, który podał, że w obwodzie donieckim niektóre jednostki rosyjskie dostają rozkazy czasowego wstrzymania działań ofensywnych. Powodem jest "nadzwyczaj niskie morale i warunki psychologiczne, wysoki odsetek dezercji i niewykonywania rozkazów".

Oddziały rosyjskie, których dotyczy raport sztabu, utknęły wokół małych miejscowości w rejonie Bachmutu i Doniecka. "Gdy jednostki te zaczęły być dziesiątkowane, prawdopodobnie uzupełniano je naprędce rozmaitymi formacjami bojowymi, co spowodowało dalszą demoralizację i niespójność w prowadzeniu operacji ofensywnych" - wskazuje ISW.

Ośrodek prognozuje, że z kolei wstrzymanie działań ofensywnych "jeszcze bardziej skomplikuje dla Rosjan próby zajęcia dalszych terytoriów i zapewne przyczyni się do osłabiania morale i redukcji zdolności bojowych"