Jazda bez biletu. Gdzie jest najwięcej gapowiczów?
Wrześniowy raport Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor informuje o zadłużeniu wynikającym z tytułu opłat za brak biletu na przejazd komunikacją miejską i kolejową. Kwota może szokować – to prawie 78 milionów złotych. Liczba dłużników dochodzi do 60 tysięcy. Rekordowy pod tym względem był czas pandemii. W lutym 2021 roku rejestr zawierał przeszło 142 tysiące osób, których zaległe opłaty sięgały prawie 200 milionów złotych.
Z opublikowanych danych jasno wynika, że gapowiczami są zazwyczaj dłużnicy, którzy mają już doświadczenie w tym niechlubnym temacie. Dla 84 procent z nich jazda bez biletu to tylko jedno z wielu zaległych zobowiązań finansowych. Jak podaje BIG InfoMonitor, rekordzista do zapłaty ma około 800 tysięcy złotych, z czego 1432 złote to kara za jazdę bez ważnego biletu.
Jak pokazuje raport, najwięcej dłużników jest w województwie łódzkim, gdzie wartość zaległych zobowiązań 8289 osób wynosi 6 milinów 976 tysięcy 264 zł. W województwie mazowieckim średnia suma długu wynikająca z podróżowania bez biletu wynosi 1447 złotych.
Jak wypada Podkarpacie?
Jak w tym zestawieniu wypadają mieszkańcy Podkarpacia? Autorzy raportu zwracają uwagę na najmniej zaludnione regiony, gdzie najtrudniej jest dostać karę za brak biletu. Mowa tutaj właśnie o Podkarpaciu, a także województwach lubuskim, opolskim, podlaskim i świętokrzyskim. Jakie wnioski można wyciągnąć? W każdym z tych regionów tak zwanych gapowiczów z zaległymi zobowiązaniami odnotowano mniej niż tysiąc. W porównaniu do Łodzi, gdzie dłużników jest ponad sześć tysięcy, to bardzo niska liczba.
ZOBACZ: PIERWSZA W RZESZOWIE KOCIA KAWIARNIA JUŻ DZIAŁA! POZNAJCIE KOCIAKI Z KOTŁOWNI
Polecany artykuł: