Mariusz Nędzyński jest podleśniczym w Nadleśnictwie Stuposiany. Widać, że kocha kontakt z naturą, bo filmiki, jakie zamieszcza w sieci są naprawdę imponujące. Pan Mariusz nie sili się tu na vlogerskie sztuczki. Swój kanał na YouTube nazwał po prostu swoim imieniem i nazwiskiem, a o samym kanale pisze po prostu "Filmowe opowieści z Bieszczadów". Tyle wystarczy, by wywołać zachwyt w sieci.
Pan Mariusz wędruje po Bieszczadach ze swoim psem o imieniu Ares. Pokazuje piękno dzikich i surowych gór. Na jego kanale możecie zobaczyć wilki, niedźwiedzie, czy urocze sarenki. Leśniczy nie kryje, że bywa niebezpiecznie. Ostatnio zdarzyło mu się nawet uwiecznić głowę zjedzonego przez dziką zwierzynę psa. Ot taka jest natura - tajemnicza, intrygująca i rządząca się swoimi prawami. Zobaczcie kilka najnowszych produkcji. Każdy filmik robi ogromne wrażenie:
A jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda prawdziwa zima w Bieszczadach, to zobaczcie TO. Emocje gwarantowane:
Kanał pana Mariusza zdecydowanie warto śledzić :)