W piątek, 19 maja po godzinie 16.00 doszło do niecodziennej sytuacji. Policjanci dostali zgłoszenie, że na ul. Sokolej w Tarnobrzegu pojawił się mężczyzna, który kopie w zaparkowane pojazdy. Na miejsce przyjechał jeden z patroli. Na podstawie podanego przez świadka rysopisu udało się szybko namierzyć oraz zatrzymać wandala. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to 36-letni mieszkaniec gminy Gorzyce. Mężczyzna w chwili zatrzymania był agresywny. Krzyczał, machał rękami i zaczepiał przechodniów. Okazało się również, że jest pijany.
CZYTAJ TAKŻE: Kradną samochody "na Bułgara". Przed tą metodą ciężko się obronić
Osiedlowy szeryf pod wpływem
W międzyczasie policjanci ustalili, że 36-latek uszkodził w sumie dwa samochody osobowe - toyotę i fiata. Straty do jakich doprowadził oszacowano na 15 tysięcy złotych. Ostatecznie mieszkaniec gminy Gorzyce trafił do aresztu. Badanie alkomatem wskazało, że w chwili zatrzymania miał 1,24 promila alkoholu. Na pytanie dlaczego zniszczył samochody, odpowiedział, że skopał je, gdyż były źle zaparkowane.
Policjanci przesłuchali 36-latka. Przedstawili mu również zarzut uszkodzenia mienia poprzez wgniecenie karoserii i zniszczenie powłok lakierniczych. Teraz o dalszym losie wandala zdecyduje sąd. Za zniszczenie cudzej własności grozi mu od 3 miesięcy do nawet 5 lat odsiadki.
ZOBACZ: Niszczył zaparkowane auta, bo były źle zaparkowane. Trafił w ręce policji