Policjanci z Rzeszowa stracili dobytek w pożarze
Do ogromnego pożaru szeregówek ul. Wojtyły w Rzeszowie doszło w sobotę 31 sierpnia, około godziny 18.00. Siedem domów doszczętnie spłonęło. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak rodziny potrzebują pomocy. Wśród pogorzelców są też policjanci z Rzeszowa. Mundurowi z Komendy Miejskiej w Rzeszowie apelują o pomoc rodzinom, które straciły swój dobytek. - Minie wiele czasu, nim mieszkańcy wrócą do normalnego życia i przestaną odczuwać skutki tej tragedii – piszą.
Wśród osób poszkodowanych byli dwaj rzeszowscy policjanci ze swoimi rodzinami. Obaj stracili dorobek całego życia i dach nad głową. Ich domy nie nadają się do zamieszkania. Mieszkanie Karola spłonęło doszczętnie, a rodzina straciła dosłownie wszystko co miała. Prosimy także o wsparci dla Konrada. Jego dom również ucierpiał w pożarze. Liczy się każda forma pomocy - apelują mundurowi.
Dla rodzin rzeszowskich policjantów zorganizowano specjalne zbiórki finansowe, które są dostępne w na stronach: zrzutka.pl i pomagam.pl.
ZOBACZ: Niski poziom wody w Solinie
Pomoc dla pogorzelców z Rzeszowa
Pomoc dla pogorzelców z osiedla Biała w Rzeszowie płynie z różnych stron. Zapewniono im pomoc psychologiczną, zakwaterowanie, wyprawki szkolne dla dzieci. Finansowo wspiera ich zarówno miejskie władze jak i wojewódzkie. Od nich na początek pogorzelcy dostali po 6 tysięcy złotych.
Wojewoda zapowiedziała także inną dodatkową pomoc w postaci dofinansowania kosztów remontu i odbudowy domu. Pogorzelcy mogą otrzymać do 200 tysięcy złotych, jednak ostateczna kwota zasiłku ma zależeć od tego, czy domy były ubezpieczone i na jaką kwotę. Swoją cegiełkę dokłada także Caritas Diecezji Rzeszowskiej zbierając pieniądze.
Polecany artykuł: