Policja

i

Autor: Podkarpacka Policja W korku na autostradzie policja pod prąd eskortowała busa z dzieckiem podłączonym do respiratora

Informacje

Niebezpieczna sytuacja na A4. Policja eskortowała pod prąd busa!

2023-10-31 9:48

W korku spowodowanym wypadkiem na autostradzie utknął kierowca busa, który transportował do szpitala dziecko podłączone do respiratora. Okazało się, że w urządzeniu kończą się baterie. Ponieważ ważny był czas, policja utworzyła korytarz życia i eskortowała busa jadąc pod prąd do najbliższego zjazdu z autostrady.

Wypadek na autostradzie A4. Konieczna była policyjna eskorta

Jak poinformowała we wtorek podkarpacka policja, do niecodziennego zdarzenia doszło w minioną niedzielę po godzinie 17.00 na autostradzie A4, na wysokości miejscowości Kozodrza (pow. ropczycko-sędziszowski). Według ustaleń, 41-letni kierowca skody z niewiadomych przyczyn zatrzymał się na lewym pasie ruchu, za nim zatrzymała się 28-latka kierująca mercedesem, a na stojące auta najechało renault, kierowane przez 68-letniego mężczyznę.

„Wszyscy kierujący byli trzeźwi. W wyniku zderzenia pojazdów, do szpitali zostali przewiezieni kierowca renault oraz kierująca mercedesem. Autostrada A4 w kierunku Rzeszowa przez kilka godzin była całkowicie zablokowana” – przekazała policja.

W tym czasie, kiedy trwały czynności związane z wypadkiem, na numer alarmowy zadzwonił kierowca busa marki Mercedes, który utknął w powstałym na autostradzie korku. Okazało się, że mężczyzna przewozi w samochodzie dziecko podpięte do respiratora, w którym kończy się bateria.

Urządzenie miało działać jeszcze tylko przez ponad godzinę. Kierowca jechał do szpitala w Sanoku. Dyżurny zareagował błyskawicznie - do zgłaszającego skierowany został patrol, który z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych, umożliwił kierowcy mercedesa zawrócenie na autostradzie. Korzystając z utworzonego korytarza życia funkcjonariusze eskortowali go jadąc pod prąd, do najbliższego zjazdu z autostrady – przekazała policja.

Po bezpiecznym opuszczeniu autostrady kierowca mercedesa podziękował policjantom i dalej pojechał sam.