Od poniedziałku 20 marca na skrzynki mailowe pacjentów w całej Polsce zaczęły napływać niepokojące informacje dotyczące wycieku danych z Narodowego Funduszu Zdrowia. Autor komunikatu podszywając się pod instytucje namawia potencjalnego odbiorcę do sprawdzenia, czy jego dane nie trafiły przypadkiem w niepowołane ręce. Poniżej prezentujemy pełną treść fałszywego komunikatu (pisownia oryginalna)
„Z przykrością donosimy, w dniu dzisiejszym doszło do wycieku informacji dotyczących firmami współpracującymi z NFZ. Aby zweryfikować, czy Państwa podmiot znajduje się na liście, prosimy do zapoznania się z dołączonym spisem. W przypadku, Państwa znajdujecie się na liście, zalecamy zmianę Państwa hasła”
ZOBACZ: Te szkoły na Podkarpaciu zostaną zamknięte. To ich ostatni rok szkolny
Oszuści dołączają link. Nie klikaj w niego!
W treści maila można znaleźć link, który rzekomo ma odsyłać na stronę, która umożliwia sprawdzenie czy doszło do wycieku danych. Podkarpacki NFZ ostrzega przed zamieszczonym odnośnikiem. Kliknięcie w link spowoduje instalację złośliwego wirusa. Ten może na trwałe uszkodzić sprzęt, z którego na co dzień korzystamy.
NFZ dementuje: nie było żadnego wycieku
Narodowy Fundusz Zdrowia odniósł się do całej sytuacji na oficjalnym profilu na Twitterze, gdzie stanowczo odcina się od treści nadsyłanych wiadomości. Ponadto w komunikacie dodano, że NFZ nigdy nie udostępnia listy, o której jest mowa w przesyłanym mailu.
Polecany artykuł: