Do zdarzenia doszło w czwartek 30 marca na ulicy Sikorskiego w Tarnobrzegu. Dyżurny tamtejszej komendy odebrał telefon ze zgłoszeniem obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy.
Pracownik stacji zawiadomił policję i dokonał zatrzymania
Z policją skontaktował się pracownik tamtejszej stacji. Z jego relacji wynikało, że zatrzymał pijanego kierowcę hondy, który podczas manewru cofania wjechał w budynek stacji dokonując zniszczenia elewacji oraz kompresora służącego do pompowania opon.
Ponadto istniało podejrzenie, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu. Wskazywało na to jego zachowanie.
Na miejscu zjawili się policjanci
W trakcie policyjnej kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna jest pijany. Badanie alkomatem potwierdziło wcześniejsze obawy pracownika. Aparatura wskazało w organizmie kierowcy ponad 2 promile alkoholu.
Okazało się również, że 26-latek ma sądowy zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych do 2025 roku. Ostatecznie mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Podczas zatrzymywania był agresywny i obrażał mundurowych.
Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, niezastosowanie się do sądowego zakazu oraz znieważanie policjantów, mężczyźnie grożą poważne konsekwencje. 26-latek już niebawem ma usłyszeć zarzuty.
Polecany artykuł:
