Dyżurny brzozowskiej komendy policji zgłoszenie o jadącym w kierunku Dydni bez włączonych świateł mijania oraz będącym prawdopodobnie pod wpływem alkoholu kierowcy volkswagena golfa, odebrał w piątek wieczorem. Na wskazane w zgłoszeniu miejsce wysłani zostali funkcjonariusze, odpowiadający zaś opisowi samochód zauważyli w miejscowości Niebocko.
Za kierownicą volkswagena siedziała kobieta. (...)Policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dali kierującej sygnał do zatrzymania pojazdu. Jednak ta całkowicie go zignorowała i znacznie przyspieszyła, kontynuując jazdę. Policjanci podjęli za nią pościg. Kobieta uciekając przed radiowozem zignorowała znak „STOP” na skrzyżowaniu w miejscowości Grabownica Starzeńska i nie zwracając uwagi na inne pojazdy, wjechała na drogę wojewódzką, kierując się w stronę Sanoka- informuje Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik podkarpackiej policji.
Pościg za 40-latką zakończył się w Sanoku- kierująca na ul. Traugutta doprowadziła do kolizji z dwoma innymi pojazdami, w tym z policyjnym radiowozem.
Podczas prowadzonych przez mundurowych czynności kobieta była agresywna i stawiała opór, została zbadana policyjnym alkomatem. Okazało się, że była trzeźwa- pobrana została jej jednak krew do badan. Te mają dać odpowiedź, czy kierująca była pod wpływem środków odurzających.
Wczoraj 40-latka usłyszała zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi jej nawet do 5 lat więzienia. Odpowie również za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym na terenie powiatu brzozowskiego oraz spowodowanie kolizji na terenie powiatu sanockiego.