Wyrzucasz te śmieci do zwykłego kosza? Uważaj, kara to nawet 5 tysięcy złotych
Pewnie niektórzy z was zastanawiają się, czym tak naprawdę są elektroodpady. Już spieszymy z odpowiedzią. To urządzenia elektroniczne i elektryczne, które zawierają w sobie szkodliwe substancje, takie jak na przykład rtęć czy ołów. Przez ich zawartość, bardzo trudno się rozkładają, a to prowadzi do znaczącego zanieczyszczenia środowiska. Jeżeli ktoś zdecyduje się wyrzucić takie przedmioty do zwykłego śmietnika, naraża się na wysoki mandat, sięgający nawet 5 tysięcy złotych.
Badania pokazują niestety, że z tą segregacją Polacy mają niemały problem. Według analizy przeprowadzonej przez firmę GfK Polonia w 2019 roku, co piąty Polak przynajmniej raz zdecydował się na wyrzucenie sprzętu elektronicznego tam, gdzie jest to zabronione, czyli do zwykłego kosza. To niepokojące dane, które każdy z nas powinien wziąć sobie do serca. W końcu środowisko mamy jedno i warto o nie dbać.
Polecany artykuł:
Segregacja elektroodpadów. Gdzie legalnie możemy wyrzucić zużyte sprzęty?
Do elektroodpadów zalicza się zarówno małe urządzenia, takie jak telefony komórkowe, żarówki, baterie czy powerbanki, ale także wszystkie sprzęty RTV i AGD. Co jest warte podkreślenia, utylizację tych odpadów reguluje stosowna ustawa, a konkretnie ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym z 2015 roku. W jej zapisach znajdziemy m.in. wysokość mandatu za niestosowanie się do zaleceń, a także miejsce, gdzie w pełni legalnie i bezpiecznie możemy wyrzucać elektroodpady.
Gdzie tak właściwie możemy oddać elektroodpady? W wielu sklepach znajdziemy pojemniki na takie przedmioty, jak baterie czy żarówki. A co w przypadku większych sprzętów? W poszczególnych miastach znajdziemy specjalnie wyznaczone miejsca do wyrzucania tego rodzaju śmieci, czyli Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, ale możemy także skorzystać z usług firm, które podjeżdżają bezpośrednio do naszego domu i zabierają zbędne nam sprzęty.
ZOBACZ: POŻAR BUDYNKU ELEKTROCIEPŁOWNI W RZESZOWIE