- W Rzeszowie doszło do tragicznego wypadku z udziałem trzech mężczyzn.
- Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a jeden z pasażerów zginął na miejscu.
- Sprawca wypadku był nietrzeźwy, mając 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Tragedia na Langiewicza. Mercedes uderzył w drzewo. Jedna osoba nie żyje
Wczoraj przed północą na ulicy Langiewicza w Rzeszowie doszło do tragicznego wypadku. Według wstępnych ustaleń, 20-letni obywatel Tadżykistan jechał ulicą Langiewicza w kierunku alei Witosa. Najprawdopodobniej poruszał się z nadmierną prędkością, a na przejeździe kolejowym stracił panowanie nad pojazdem, po czym zjechał na prawo i uderzył w drzewo. Samochodem podróżowało trzech mężczyzn.
Na skutek tego, jeden z pasażerów poniósł śmierć na miejscu. Drugi pasażer, również 20-letni obywatel Tadżykistanu, wraz z kierującym, z obrażeniami trafili do szpitala - przekazuje podkomisarz Magdalena Żuk.
Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do dyżurnego miejskiego po godzinie 23. Na miejsce skierowano ekipy wypadkowe rzeszowskiej drogówki oraz policyjne patrole. Funkcjonariusze, działając pod nadzorem prokuratora, prowadzili czynności mające na celu ustalenie przebiegu i okoliczności wypadku.
Policjanci ustalili, że kierowca był nietrzeźwy. Badanie wykazało 2,3 promila alkoholu w jego organizmie.