Do zdarzenia doszło wczoraj na ul. Kwiatowej w Iwoniczu Zdroju. Tej nocy, dzielnicowy iwonickiego posterunku pełnił służbę z funkcjonariuszem Komisariatu Policji w Rymanowie. Około godz. 23, mundurowi podejmowali interwencję na ul. Zdrojowej, gdy w odległości około 200 metrów od siebie zauważyli zataczającego się na chodniku pieszego. - Po chwili, mężczyzna zniknął z pola widzenia funkcjonariuszy, co wzbudziło ich zaniepokojenie - informują krośnieńscy mundurowi. Policjanci przerwali interwencję i pobiegli szukać mężczyznę. Po chwili usłyszeli męski głos wołający o pomoc.
CZYTAJ TAKŻE: Brzozów: Bez prawa jazdy pojechał po alkohol. Teraz stanie przed sądem
Wpadł do rzeki
- Funkcjonariusze wbiegli do rzeki, zabezpieczając mężczyznę przed potencjalnym utonięciem. Poszkodowany znajdował się pod wyraźnym wpływem alkoholu i posiadał rozległe obrażenia głowy, które prawdopodobnie powstały podczas upadku. Mężczyzna był zdezorientowany i uskarżał się na brak czucia w nogach - tłumaczą policjanci.
Mogło być to spowodowane urazem kręgosłupa. Mundurowi wezwali strażaków, którzy przy pomocy sprzętu wyciągnęli mężczyznę na brzeg. 62-latkiem zajęli się medycy.
Polecany artykuł: