Takiego lunchu z pewnością się nie spodziewała. Do akcji wkroczył gołąb
Tammy Taylor postanowiła wybrać się do Honolulu na Hawajach. W samym wyjeździe nie ma oczywiście nic nadzwyczajnego, ale inaczej możemy skomentować lunch, który kobieta postanowiła zjeść w restauracji McDonald’s. Miał to być zwykły posiłek, ale turystka z pewnością zapamięta go na długo. Gdy chciała w spokoju zjeść zamówioną kanapkę, zaatakował ją gołąb.
Wskoczył kobiecie na ręce i za cel obrał sobie kanapkę. Ptak w ogóle nie bał się ludzi. Można przypuszczać, że perspektywa darmowego jedzenia sprawiła, że nie liczyło się dla niego nic więcej.
Gdy tylko usiedliśmy przy stolikach na zewnątrz, gołębie zwróciły na nas uwagę. Jeden gołąb był bardzo zafiksowany na punkcie mojego McDouble i nie przyjmował moich krzyków "nie" – przekazuje kobieta cytowana przez Mirror Online.
Kobieta przyznała, że ptak był wyjątkowo agresywny i chcąc dostać upragnioną kanapkę, dziobał ją po ramionach i chodził po głowie. Na nic zdawały się próby odpędzania i krzyki turystki.
Ale potem poleciał mi na ramię i próbował dziobać bułkę. Potem wskoczył mi na ramię i zaczął jeść burgera, podczas gdy ja sam próbowałem go zjeść. Pozostał z nami, dopóki nie wstaliśmy i nie wyszliśmy, Później skierował się do następnego stołu, ale ci ludzie również wyszli – relacjonowała kobieta cytowana przez brytyjskie media.
W internecie można znaleźć już nagranie z zajścia. Słowa kobiety potwierdzają się. Ptak miał jasno określony cel. Można podziwiać jego determinację, ale jednocześnie współczuć kobiecie. Chyba nikt z nas nie chciałby doświadczyć takiej sytuacji.
ZOBACZ: JADOWITE PAJĄKI, KTÓRE MOŻNA SPOTKAĆ W POLSCE
Polecany artykuł: