Nietypowe zaręczyny w OSP na Podkarpaciu
Ciężko znaleźć drugie takie nagranie w sieci, gdzie strażacy tak sprawnie przeprowadziliby niespodziewaną akcję zaręczynową. W dodatku wszystko zostało uwiecznione na nagraniu, które trafiło do sieci. Opublikował jej znany strażak-infuencer Adrian Socha, a zmontował i nagrał Rafał Guzik, druh z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świerzowej Polskiej.
Na czym polegał cały romantyczny plan? Został on zaaranżowany przez druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świerzowej Polskiej, w tym głównego inicjatora całego wydarzenia, Pawła. Plan zakładał, by sprowadzić jego wybrankę, Amelię, do miejscowego domu ludowego. To właśnie w tym miejscu miały odbyć się zaręczyny dwójki. Warto w tym miejscu dodać, że Amelia także działa w OSP – w Grabownicy Starzeńskiej koło Brzozowa i w jednostce w Świerzowej Polskiej. Stąd strażacka oprawa całego przedsięwzięcia.
Akcja zaręczynowa miała miejsce nocą w sobotę 7 grudnia. Dziewczyna została zwabiona do Domu Ludowego w Świerzowej Polskiej pod pretekstem pożaru. Warto dodać, że w przedsięwzięcie zaangażowani zostali także strażacy OSP z pobliskiej Szczepańcowej.
Dla Amelii, która od kilku miesięcy pełniła funkcję strażaka-ratownika, miał to być pierwszy wyjazd do palącego się budynku. Przybywając na miejsce zdarzenia, nie spodziewała się, że czeka na nią wyjątkowa niespodzianka, która na zawsze pozostanie w jej pamięci.
W sztucznie zadymionym wnętrzu zamiast chaosu i zagrożenia, zastała niezwykłą scenę: kwiaty, ogromny neon z napisem "miłość", płonące świece i... Pawła. Chłopak trzymał w rękach piękny bukiet. Całość była dopełniona efektownie podświetlonym pudełkiem, w którym znajdował się pierścionek zaręczynowy.
Kiedy padło to najważniejsze pytanie, napięcie w powietrzu było wyczuwalne. Odpowiedź, która padła, nie tylko zadowoliła Pawła, ale także wszystkich zgromadzonych na miejscu świadków tej niezwykłej chwili. Emocje były silne, a atmosfera pełna radości i wzruszenia. Amelia, zamiast standardowego wyjazdu do akcji ratunkowej, doświadczyła wyjątkowego momentu, który na zawsze odmienił jej życie. To wydarzenie udowodniło, że czasami to, co wydaje się niebezpieczne, może przynieść zaskakujące i piękne niespodzianki. Tym razem jedna z nich została uwieczniona na nagraniu. Ma ono niespełna 12 minut.
Najgorsze prezenty na święta
Zobacz naszą galerię!