Ryszard P. prosi o ułaskawienie
Andrzej Duda w ostatnich dniach swojej prezydentury (zgodnie z prawem urzęduje do 6 sierpnia 2025 roku) może pochylić się nad wnioskiem rzeszowskiego biznesmena o prezydenckie ułaskawienie. Obrońcy skazanego biznesmena, Ryszarda P. skierowali już drugi wniosek w tej sprawie, wprost do Kancelarii Prezydenta RP. Miało to miejsce jeszcze w kwietniu 2024 roku. We wniosku wskazano na tryb nadzwyczajny i możliwość niezwracania się o opinię do sądów. Prokurator Generalny podjął decyzję o skierowaniu wniosku do Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Ten 10 lipca 2025 roku wydał decyzję negatywną. Sędziowie nie znaleźli żadnych nowych okoliczności, które wskazywałyby na możliwość poparcia oczekiwań Ryszarda P.
31 lipca 2025 roku nad wniosek pochylą się sędziowie Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie. Po obradach zostanie wydana decyzja, która nie jest wiążąca dla prezydenta Andrzeja Dudy. Decyzja Sądu Apelacyjnego, wraz z negatywną decyzją SO i wnioskiem trafią na biurko Prokuratora Generalnego.
CZYTAJ TAKŻE: Rekordowy tydzień lotniska w Jasionce. Tylu pasażerów jeszcze nie było
Ryszard P. prosi o ułaskawienie, lub częściowe ułaskawienie
Ewa Prenata-Ambicka, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie wskazuje, że we prośba obrońców Ryszarda P. zawiera alternatywny wniosek o ułaskawienie bądź obniżenie wyroku.
Wniosek o ułaskawienie skazanego z zatarciem skazania, albo częściowe ułaskawienie poprzez obniżenie kary orzeczonej wobec skazanego w wymiarze 2 lat i 10 miesięcy do kary jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, przy warunkowym zawieszeniu jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata - mówi Ewa Preneta-Ambicka
I dodaje, że „prośba zawiera wniosek o wstrzymanie przez Prokuratora Generalnego wykonania orzeczonej wobec Ryszarda P. kary pozbawienia wolności”.
Ryszard P. za co został skazany?
Pierwszy wyrok w sprawie wyprowadzenia majątku z Rzeszowski Zakładów Graficznych przeciwko Ryszardowi P. zapadł przed sądem jeszcze w 2016 roku. Biznesmen miał spędzić w więzieniu 3 lata.
Obrońcy składali apelacje wielokrotnie. Dwa razy uznawano go winnym, za trzecim razem nastąpił chwilowy przełom i wyrok uniewinniający, jednak za czwartym razem Ryszarda P. skazano na 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności.
Do tej pory unikanie kary odbywało się między innymi dzięki odroczeniom wykonania wyroku, o której biznesmen z Rzeszowa się ubiegał. W międzyczasie ukrywał się, był poszukiwany, a nawet wystawiono za nim europejski nakaz aresztowania.
ZOBACZ: Miasto przyszłości na Podkarpaciu. To ono zdaniem AI przejdzie największą metamorfozę