Odorek zieleniak - śmierdzący pluskwiak ogrodowy, którego z pewnością nie chcecie spotkać
Odorek zieleniak - bo to właśnie o nim mowa - potrafi być naprawdę uciążliwy. Nie tylko jest szkodnikiem, który może zrobić lekkie spustoszenie w przydomowym ogrodzie, szczególnie wśród malin, wiśni, truskawek, z których wypijają soki. To nie jedyny powód, dla którego można uznać go za uciążliwego. Jest też coś znacznie gorszego, co z pewnością wyczujecie.
Problemem jest też ich zapach, a raczej wydzielany przez nie odór. Stąd ich nazwa. Jeśli trafimy na nie na swojej drodze, lepiej powstrzymać się od straszenia ich, czy zabijania. Szczególnie, jeśli spotkamy je w naszym mieszkaniu albo domu. Ten pluskwiak potrafi wyczuć zapach zagrożenia z odległości kilku metrów. W niebezpiecznej dla siebie sytuacji wydziela substancję o bardzo nieprzyjemnym i intensywnym zapachu. Jednak w normalnych warunkach jego zapach jest raczej neutralny. Zabite wydzielają z siebie jeszcze bardziej trwały odór, niż ten zwykły.
Jak rozpoznać odorka zieleniaka? Charakterystyczny jest nie tylko zapach
Jak wyglądają odorki zieleniaki? Pluskwiaki te wyróżniają się intensywnie zielonym kolorem pancerzyka. Jest on płaski, miejscami kanciasty. Ich kształt przypomina liście, dzięki czemu doskonale maskują się np. w krzakach malin. Pluskwiaki te zmieniają kolor z biegiem roku - im bliżej jesieni, tym stają się bardziej brązowe a nawet czarne.
Odorek zieleniak potrafi latać, a to oznacza, że może znaleźć się tak naprawdę wszędzie. Także w naszych domach. Co zrobić, gdy zobaczymy go w pokoju? Najlepiej w delikatny sposób pozbyć się nieproszonego gościa. Będzie to najlepsze rozwiązanie zarówno dla nas, jak i dla niego. Warto przy tym pamiętać, żeby starać się go nie dotykać. Zapach, który wydziela, może wówczas przejść na was. A tego, uwierzcie, z pewnością byście nie chcieli.
ZOBACZ: Te rośliny przyciągają kleszcze. Lepiej pozbądź się ich z ogródka lub działki