Rzeszowskie hulajnogi słodko śpią. Nie budźcie ich ze snu
Widzicie wywróconą hulajnogę i myślicie sobie „co jest z nią nie tak?”. Odpowiedź jej prosta. Odpoczywa po ciężkim dniu w pracy. Gdy szef ciśnie, nieubłaganie zbliża się deadline ważnego projektu, wszyscy wkoło krzyczą „ASAP”, „to na cito”… Każdy, kto po takim dniu zamyka za sobą drzwi biura i ma ochotę położyć się w łóżku, przykryć kocem i udawać, że świat nie istnieje – ma wspólną cechę z rzeszowską hulajnogą. Pamiętajcie! Widzicie leżącą hulajnogę? Nie budźcie jej! Każdy ma prawo odpocząć! Zobaczcie, jak słodko śpią rzeszowskie hulajnogi:
Polecany artykuł: