Do szokującego odkrycia doszło w czwartek 30 marca. Policjanci z mieleckiej komendy dostali informacje o nietypowym znalezisku.
Na jednej z posesji rozbierano stary budynek gospodarczy. W trakcie prac robotnicy natrafili na kilka sztuk amunicji. Jak wynika z relacji przekazanej policji pociski znajdowały się w drewnianej futrynie drzwi.
Na miejsce skierowany został partol wraz z grupą mundurowych, którzy zostali wcześniej przeszkoleni w rozpoznawaniu minersko-pirotechnicznym. Po wstępnych oględzinach okazało się, że w drewnianej futrynie było łącznie aż 111 sztuk amunicji karabinowej. Znalezione pociski rzeczywiście pochodziły z czasów II wojny światowej. Po przeprowadzonej akcji trafiły w ręce wojskowego patrolu sapersko-minerskiego.
Mieleccy policjanci dostali również sygnał od pracowników zajmujących się pracami ziemnymi o znajdującym się w pobliżu niewybuchu. Prowadzone na miejscu działania potwierdziły wcześniejsze przypuszczenia. Znajdujący się w ziemi pocisk wciąż był aktywny i mógł stanowić zagrożenie dla pracującej w pobliżu ekipy.
Policjanci ostrzegają i przypominają
W przypadku wykopania lub znalezienia niewybuchów warto dzwonić pod numer alarmowy 112. Jednocześnie należy pamiętać, by pod żadnym pozorem nie przenosić oraz nie rozbrajać podejrzanie wyglądających przedmiotów. Znalezisko należy zabezpieczyć i czekać na pomoc ze strony służb.