Pomyłka policji na A4 pod Rzeszowem. Uszkodzili nie ten samochód

i

Autor: Fot. Podkarpackapolicja.pl

SZOK!

Szokująca pomyłka policji na A4 pod Rzeszowem. Uszkodzili nie ten samochód

2024-11-21 11:26

Do pomyłki doszło w nocy z 12 na 13 listopada, gdy krakowscy policjanci we współpracy z funkcjonariuszami z Podkarpacia mieli zatrzymać groźnych przestępców. Z informacji posiadanych przez służby, wytypowani do zatrzymania mężczyźni mieli posiadać broń, stąd działania policji musiały być zdecydowane. Niestety na autostradzie A4 pod Rzeszowem doszło do fatalnej pomyłki.

Policyjna akcja na A4 pod Rzeszowem i pomyłka

To miała być precyzyjna policyjna akcja zakończona zatrzymaniem trzech groźnych przestępców z Małopolski. Ostatecznie tak się stało, niestety podczas trwania czynności doszło do szokującej pomyłki. Wszystko działo się w nocy z 12 na 13 listopada, gdy policjanci jednej z jednostek KMP w Krakowie otrzymali informację o samochodzie, w którym podróżuje trzech groźnych przestępców. Ustalono, że mogą posiadać broń i znaczną ilość narkotyków. Akcja przeniosła się z Małopolski na Podkarpacie, więc do pomocy krakowskim mundurowym skierowano policjantów z województwa podkarpackiego.

Jak ustaliliśmy już wcześniej, na podkarpackim odcinku autostrady A4 kontrolowano pojazdy. Wówczas doszło do pomyłki. Samochód zatrzymano, pasażerów wyciągnięto na zewnątrz. Chwilę później okazało się, że nie są oni groźnymi przestępcami.

Nie sposób nie nadmienić, że wytypowane do zatrzymania osoby miały posiadać broń palną więc działania ze strony policji musiały być zdecydowane. Z uwagi na dynamikę akcji, późną porę i niesprzyjające warunki atmosferyczne doszło do zatrzymania pojazdu – mówi nam oficer prasowy krakowskiej policji kom. Piotr Szpiech.

Dziennik „Fakt” przekazał, że auto miało zostać ostrzelane. Czy w kierunki niewinnych mężczyzn padły strzały? Rzecznik krakowskiej policji potwierdził, że doszło do uszkodzenia samochodu, jednak nie chciał mówić o szczegółach. Tę akcję prowadzili policjanci z Podkarpacia, niestety ich rzecznik na ten moment nie komentuje sprawy.

ZOBACZ: Strażacy z Podkarpacia na międzynarodowych ćwiczeniach „EU MODEX Austria 2024"

Mężczyźni „podeszli ze zrozumieniem” do pomyłki

Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. Policjanci, aby upewnić się wezwali na miejsce karetkę. Jak mówi nam oficer prasowy KMP w Krakowie, jeden z nich posiadał drobinkę ciała obcego pod powieką.

Policjanci wytłumaczyli mężczyznom skąd te działania, a ci podeszli ze zrozumieniem. Jak najbardziej poczuwamy się, aby te straty w związku z uszkodzeniem pojazdu zostały zrekompensowane. Będzie się toczyć postępowanie szkodowe, dodatkowo zbadamy okoliczności tego zdarzenia – mówi kom. Piotr Szpiech.

Mężczyznom zaproponowano też pomoc psychologiczną, z której nie skorzystali. Kom. Piotr Szpiech przekonuje, że policja jest w kontakcie z poszkodowanymi.

Finalny sukces policji. Przestępcy zatrzymani

Finalnie policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, o czym informowaliśmy wcześniej. W Rzeszowie w nocy z 12 na 13 listopada pomiędzy ulicami Osmeckiego i Warszawską policjanci podjęli próbę zatrzymania podejrzanych, ci jednak ruszyli z impetem taranując radiowóz. Mundurowi oddali strzały ostrzegawcze i wówczas trzech mężczyzn rozpoczęło ucieczkę pieszo. Po krótkim pościgu zostali złapani. 

Mężczyznom przedstawiono zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. Dwóch z nich działało w warunkach recydywy, mieli poważne zatargi z prawem w przeszłości. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym areszcie.

Czekamy na odpowiedź podkarpackiej policji na nasze pytania. Do tematu wrócimy.

Rzeszów Radio ESKA Google News
Autor:
Pierwszy śnieg na Podkarpaciu