- W listopadzie w Przemyślu rozpocznie się proces 74-latka oskarżonego o usiłowanie zabójstwa znajomej.
- Mężczyzna strzelił do kobiety z przerobionej broni gazowej, raniąc ją w głowę i ramię.
- Oprócz usiłowania zabójstwa, Jan R. odpowie za szereg innych przestępstw. Czy sąd skaże go na dożywocie?
W listopadzie ma ruszyć proces w sprawie 74-latka z Przemyśla. Jan R. strzelił z przerobionej broni gazowej do znajomej
Według śledczych, Jan R. oddał dwa strzały w kierunku kobiety siedzącej w samochodzie, używając przerobionej broni gazowej. Strzały raniły ją w głowę i ramię. Prokuratura ustaliła, że mężczyzna planował pozbawić ją życia, jednak tragedii udało się uniknąć dzięki zacięciu się broni oraz szybkiej reakcji przechodniów, którzy obezwładnili napastnika.
Jan R. odpowie nie tylko za usiłowanie zabójstwa, ale także za prowadzenie pojazdu w dniu zdarzenia w stanie nietrzeźwości oraz za posiadanie bez zezwolenia pistoletu oraz za groźby pozbawienia życia kierowane do pokrzywdzonej i do osób udzielających pomocy zaatakowanej kobiecie. Tymi osobami była prokurator Prokuratury Rejonowej w Przemyślu oraz jej syn - mówi nam prokurator Marta Pętkowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Przemyślu
Śledczy ustalili, że mężczyzna przed atakiem uporczywie nękał kobietę, wielokrotnie do niej dzwonił i wysłał jej kilkaset wiadomości.
Proces przed Sądem Okręgowym w Przemyślu rusza 3 listopada, a kolejne terminy wyznaczono na 4 i 17 listopada 2025. Mężczyźnie grozi nawet kara dożywocia.
