W czerwcu tego roku zarejestrowano 145 przypadków naruszenia zakazu wjazdu pojazdami silnikowymi, z czego 95 skończyło się pouczeniami, a 50 mandatami karnymi. Z kolei w lipcu zanotowano 227 takich zdarzeń; 186 kierowców pouczono, zaś 41 otrzymało mandaty karne.
-Kierowcy bardzo często tłumaczą się tym, że do lasu zawiodła ich nawigacja – mówi Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia w RDLP w Krośnie. - W takich przypadkach najczęściej kończy się na pouczeniu. Wierzymy, że rozmowy dyscyplinujące odniosą skutek. Niestety, zdarzają się też przypadki agresywnych zachowań czy notorycznego naruszania przepisów. Wtedy egzekwujemy prawo z całą surowością. Wciąż poważnym problemem pozostają quadowcy i crossowcy, poruszający się szlakami turystycznymi, powodując zagrożenie dla pieszych. Do takich zdarzeń dochodziło w miniony weekend.
Mamy świadomość, że ujęcie sprawców na tak dużym terenie, bez możliwości ich identyfikacji po numerach rejestracyjnych jest bardzo trudne, dlatego dziękujemy za wszystkie zgłoszenia, które przychodzą do nas lub też do Policji od turystów i mieszkańców - dodaje Zajdel.
Najczęściej problemy z kierowcami występują na terenie Bieszczadów, gdzie w okresie wakacyjnym rejestruje się prawie połowę wykroczeń z całego regionu. Również w miniony weekend straż leśna odnotowała 15 przypadków naruszenia art. 161 kodeksu wykroczeń (wjazd do lasu), 3 osoby zostały ukarane mandatami.
Sprawcy wykroczenia z art.161 kodeksu wykroczeń zagrożeni są mandatem w wysokości do 500 zł lub karą grzywny orzeczonej przez sąd do wysokości 5000 zł.