W miniony piątek dyżurny ze Stalowej Woli został powiadomiony przez zaniepokojonego sąsiada o tym, że od jakiegoś czasu, w jednym z mieszkań, słychać płacz dziecka. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, w mieszkaniu zastali nietrzeźwą 32-letnią kobietę i jej 16-miesięczne dziecko.
Po przeprowadzonym badaniu okazało się, że kobieta miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. 32-latka trafiła do policyjnego aresztu, natomiast dziecko zostało przewiezione do szpitala na obserwację.
Kolejne zgłoszenie miało miejsce następnego dnia. Po godz. 11 dyżurny otrzymał informację, z której wynikało, że dwoje nietrzeźwych rodziców opiekuje się dwójką dzieci. Przed przybyciem policyjnego patrolu matka wyszła z mieszkania, na miejscu został jedynie 42-letni ojciec.
Mężczyzna miał ponad 2 promile. Został osadzony w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Dzieci w wieku 3,5 roku i 16 miesięcy zostały przekazane pod opiekę dziadkom.
Informacje z przeprowadzonych interwencji zostały przesłane do sądu rodzinnego, który podejmie dalsze decyzje. Kobieta opiekująca się 16-miesięcznym dzieckiem usłyszała już zarzut stworzenia realnego zagrożenia dla życia lub zdrowia dziecka.