Andrzej Stękała opowiedział swoją historię w mediach społecznościowych. Wywołał poruszenie
Andrzej Stękała to skoczek, o którym już niejednokrotnie mogliśmy usłyszeć w kontekście wyników sportowych. To przecież brązowy medalista w drużynie z mistrzostw świata w Oberstdorfie i mistrzostw świata w lotach z Planicy. Teraz jednak, więcej niż o jego formie sportowej, mówi się o wyznaniu, na które zdecydował się wraz z nadejściem nowego roku. Skoczek w mediach społecznościowych opublikował długi wpis, w którym dokonał „coming outu” i opowiedział swoją bolesną historię.
Długo zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdę w sobie siłę, by napisać te słowa. Przez lata żyłem w cieniu strachu, w ukryciu, obawiając się, że to, kim naprawdę jestem, może mnie zniszczyć. To, co teraz napiszę, jest dla mnie najtrudniejsze w życiu. Przez lata żyłem w ukryciu, z lękiem, że to, kim jestem, może przekreślić wszystko, na co tak ciężko pracowałem. Dziś jednak nie chcę już uciekać Chcę, żebyście mnie poznali naprawdę. Jestem gejem. Przez lata ukrywałem to przed światem – przed Wami, przed mediami, a czasem nawet przed samym sobą. – przekazał Stękała na Instagramie.
Osobiste wyznanie było jednak znacznie dłuższe i Stękała zdecydował się poruszyć bardzo bolesny wątek. W listopadzie zmarł jego partner.
W listopadzie ubiegłego roku straciłem go. Nie potrafię opisać bólu, który mnie ogarnął. Świat, który budowaliśmy razem, rozpadł się na kawałki. Każdy dzień bez niego jest walką, ale jednocześnie przypomnieniem, jak bezgranicznie kochałem i jak bardzo byłem kochany – czytamy dalej.
Sportowcy i celebryci poruszeni wyznaniem Andrzeja Stękały
To wyznanie wywołało reakcje wielu osób. Słowa wsparcia spłynęły do Stękały z różnych stron. Przekazali je zarówno sportowcy, dziennikarze, jak i celebryci. Poruszeni tą historią byli także zagraniczni sportowcy. Skomentował ją m.in. Halvor Egner Granerud.
Trzymaj się Andrzej! Serce mi pęka, kiedy czytam o twojej stracie. Mam nadzieję, że twój odważny 2025 rok będzie dla ciebie dobrym rokiem, wypełnionym wolnością nieukrywania tego, kim jesteś. Wszystkiego najlepszego – napisał zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni sprzed dwóch lat.
Słowa wsparcia płyną także od polskiego środowiska skoków. Sportowca wsparła była skoczkini, jego dobra znajoma i koleżanka ze szkoły, a obecnie ekspertka telewizji TVN Magdalena Pałasz - borscyku mój! Pojawił się także komentarz od innej skoczkini, która zakończyła już karierę, Kamili Karpiel. Ona także przesyła wsparcie w tym trudnym dla skoczka okresie.
Wyznanie Stękały poruszyło także dziennikarzy. Zarówno tych związanych ze skokami, jak i tych zajmujących się całkowicie inną tematyką.
- Jędrek, już wygrałeś ten rok. Czekamy na Ciebie. Wszystkiego co najlepsze! - napisał Damian Michałowski z TVN-u.
- Jesteś świetnym, dzielnym Człowiekiem Andrzej! - stwierdził Sebastian Parfjanowicz z Przeglądu Sportowego.
- Poruszające, bo i smutne i piękne. Kochać szczerze i tak samo być kochanym, nawet jeśli tylko przez moment - nie ma nic piękniejszego. Można by Ci życzyć dużo mocy, ale tę już masz :))) Niech Cię zatem nigdy nie opuszcza – podkreśliła Wioleta Wramba z TVP.
ZOBACZ: Andrzej Stękała zdecydował się na "coming out"