Prokuratura zaskarża decyzję o wypuszczeniu nożownika
Prokurator nie zgadza się z wydanym przez Sąd Okręgowy w Zamościu postanowieniem odnośnie Konrada K. Zostało złożone zażalenie na to postanowienie. Zadaniem prokuratury sąd wydając to postanowienie niezasadnie oparł się wyłącznie na opinii biegłych lekarzy psychiatrów oraz psychologa – mówi nam prok. Andrzej Dubiel, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Naszym zdaniem jest to niewystarczające do dokonania prawidłowej i kompleksowej oceny istnienia przesłanek warunkujących dalsze stosowanie środka zabezpieczającego. Zdaniem skarżącego sąd powinien przed wydaniem postanowienia przeanalizować nie tylko opinię biegłych, ale także dotychczasową linię życia sprawcy, jego wcześniejszą karalność, czy też przede wszystkim jego obecną sytuację życiową. Dopiero po analizie tych wszystkich okoliczności podjąć odpowiednią decyzję - tłumaczy prok. Andrzej Dubiel.
Jak dodaje, „te okoliczności mają bardzo duże znaczenie zwłaszcza wobec sprawcy bardzo poważnych przestępstw”
Tego nam zabrakło w wydanym postanowieniu – przekazał prok. Andrzej Dubiel.
ZOBACZ: Pożar na Baranówce w Rzeszowie. Nie żyje 91-letnia kobieta
Prokuratura: domagamy się dopuszczenia opinii innych lekarzy
Prokurator Andrzej Dubiel w rozmowie z naszą redakcją powiedział, że „prokuratura domaga się także dopuszczenia dowodu z opinii innych biegłych lekarzy psychiatrów”. Jego zdaniem dotychczasowe opinie, poza tą ostatnią, która była wydana w sprawie, wskazywały na konieczność dalszej izolacji Konrada K.
Sąd oddalił wniosek dowodowy w tym zakresie, jaki został zgłoszony na posiedzeniu przez prokuratora. Zarzut niezasadnego oddalenia wniosku dowodowego został sformułowany i złożony w zażaleniu – mówi
Konrad K. zaatakował w galerii. Ranił 9 osób, jedna zmarła
Konrad K. w 2017 r. zaatakował w galerii handlowej w Stalowej Woli. To tam ranił dwoma nożami dziewięć osób, z których jedna zmarła. W prowadzonym postępowaniu siedem lat temu, biegli uznali go za niepoczytalnego więc nie odpowiedział karnie za postawione mu zarzuty.
W 2018 roku Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu umorzył śledztwo. Wówczas zdecydowano o umieszczeniu Konrada K. w zakładzie psychiatrycznym. Mężczyzna usłyszał łącznie 18 zarzutów, za które wtedy groziło mu dożywocie. Konrada K. 11 grudnia 2024 opuścił szpital psychiatryczny. Mężczyzna jest poddany nadzorowanej terapii ambulatoryjnej w Centrum Zdrowia Psychicznego w Stalowej Woli.