Kradzieże w czasie towarzyskich spotkań w prywatnych mieszkaniach to niestety nic nowego. Ta jednak zasługuje na miano wyjątkowej. Złodzieje wynieśli bowiem nie pieniądze czy biżuterię, które można szybko i łatwo schować na przykład w kieszeni, ale telewizor!
Dzień później kradzież postanowił zgłosić nie poszkodowany, ale jego żona. Ta nie znała danych sprawców, ale policji i tak udało się je ustalić:
- Złodziejami okazali się dwaj mieszkańcy powiatu sanockiego w wieku 32 i 48 lat. W chwili zatrzymania byli nietrzeźwi. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieli zostali przesłuchani. Policjanci przedstawili im zarzuty kradzieży - wyjaśnia KPP Sanok.
Telewizor wrócił na swoje dawne miejsce, a pomysłowym złodziejom grozi teraz kara więzienia od 3 miesięcy do nawet 5 lat.