Konflikt Stali i Resovii w Rzeszowie
Stal Rzeszów i Resovia Rzeszów swoje mecze w ramach Fortuna 1 Ligi w związku w wymogami licencyjnymi rozgrywają na tym samym stadionie. Mowa o Stadionie Miejskim w Rzeszowie, gdzie rywalizuje także rzeszowski klub żużlowy. Na zapleczu ekstraklasy lepiej radzą sobie piłkarze Stali, zajmujący aktualnie dziewiąte miejsce w tabeli. Zawodnicy Resovii plasują się w dolnej części stawki, na czternastym miejscu. Jednak ostatnio głośniej niż o wynikach sportowych, mówi się o napiętej relacji obu klubów.
W piątek 24 lutego w mediach społecznościowych rozpętała się burza wywołana wpisem Resovii, która tego samego dnia wygrała 1:0 rozgrywany na własnym terenie mecz z Górnikiem Łęczna. Po meczu działacze klubu zamieścili wpis na Twitterze, zawierający zdjęcie zniszczonej tablicy informacyjnej, z naklejką Stali. We wpisie przedstawiciele Resovii pytają rywali o to, kto z ich drużyny zniszczył tablicę.
Starcie w mediach społecznościowych
Odpowiedź konkurentów nadeszła bardzo szybko i chyba mogła zaskoczyć Resoviaków. Na oficjalnym profilu Stali pojawił się szczegółowy komunikat, w którym przedstawiono wszystkie zarzuty wobec Resovii i wypunktowano ich błędy. Poza obroną, nie zabrakło także ataku. Działacze Stali zarzucają jednemu z pracowników Resovii celowe niszczenie oznaczeń pokoi, m.in. gabinetu pierwszego trenera Stali. Klub ma posiadać na to dowody w postaci materiału video.
W konflikt rozpętany w mediach społecznościowych powinni włączyć się także przedstawiciele Urzędu Miasta. To oni bowiem są oficjalnymi zarządcami obiektu.