Mimo iż powolne odmrażanie gospodarki trwa, nadal na ulice, także w Rzeszowie nie wrócił normalny ruch samochodowy. Zatłoczone zazwyczaj główne arterie, teraz korkują się przede wszystkim w porannych i popołudniowych godzinach szczytu, kiedy mieszkańcy jadą i wracają z pracy.
Wykorzystując ten „mały” przestój- miasto zdecydowało się na przyspieszenie prac remontowych na ul. Lisy Kuli. Jak przyznaje Maciej Chłodnicki, rzecznik, prezydenta miasta Rzeszowa- Tej drogi nie remontowaliśmy od jej przebudowy, która miała miejsce kilkanaście lat temu. To jedna z tych ulic w mieście, która jest dość mocno obciążona i ta nawierzchnia zrobiła się już nierówna. W planie prac mamy ściągniecie tej nawierzchni, która jest, następnie położenie specjalnej siatki wzmacniającej, nowa nakładka i regulacja studzienek kanalizacyjnych, kratek ściekowych i krawężników.
Lifting powinien potrwać około miesiąc. Jeśli zacznie się w czerwcu, ratusz do końca lipca, maksymalnie do połowy pierwszego miesiąca wakacji „uporać się robotą”. Jeśli chodzi o utrudnienia- już teraz magistrat zapowiada, że będzie chciał utrzymać ruch dwukierunkowy na tej trasie i zamykać jedynie po dwa pasy ruchu. Koszt remontu drogi to około 1,5 mln zł.