110 km/h - taką prędkość w porywach osiągał wiatr, który nocą nawiedził Podkarpacie. Wszystko to za sprawą niszczycielskiego niżu Sabina. IMGW wydało alert 2. stopnia, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało mieszkańców naszego regionu za pomocą wiadomości sms. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale nie obyło się bez strat.
W jednym z bloków przy ulicy Krakowskiej w Rzeszowie podmuchy zerwały elewację:
"Skutki nocnej wichury w Rzeszowie.
Krakowska okolice galerii Nowy Świat.
Podczas przechodzenia linii szkwału przez stolicę Podkarpacia wiatr w porywach osiągał prędkości przekraczające 100 km/h(113 km/h)" - pisze Obserwator Burz - Podkarpacie.
Kilkanaście tysięcy osób jest bez prądu, a strażacy wyjeżdżali 135 razy tylko nocą. Marcin Betleja, rzecznik straży pożarnej na Podkarpaciu, podkreśla, że służby będą usuwały skutki wichur jeszcze przez cały dzień. Działania polegają głównie na zabezpieczaniu zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych oraz usuwaniu połamanych drzew i konarów.
Pamiętajcie, by nie spacerować dziś po lasach i parkach!
Polecany artykuł:
