Propozycją konserwatora są dwa osobne przetargi- jeden na prace archeologiczne, drugi na prace remontowe. To zabrałoby dodatkowe 3-4 miesiące czasu. By tego uniknąć- do Przemyśla na rozmowy w ubiegłym tygodniu udał się z-ca prezydenta Marek Ustrobiński oraz minister Warchoł.
Decyzji jeszcze nie ma, jednak, jak mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta miasta Rzeszowa- Powiało trochę optymizmem i jest szansa, że konserwator przychyli się do naszej prośby i te prace ruszą jeszcze w tym roku. Cały plan robót archeologicznych mamy już przygotowany dzięki archeologom z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Przetarg ogłoszony został już wcześniej, jednak w związku z decyzją konserwatora musiał zostać zawieszony. Teraz ratusz musi skierować pismo do ministra kultury z prośbą o podjęcie interwencji w sprawie oraz poczekać na ostateczną decyzję konserwatora.
Przypomnijmy, ulica Grunwaldzka po remoncie ma zyskać podobny kształt jak ulica Kościuszki oraz deptak na 3-go Maja.