Policjant nagrywał kobietę w sklepie
Do zatrzymania 35-latka doszło 21 sierpnia około godziny 17 w markecie E.Leclerc w Rzeszowie. Mężczyzna wkładał telefon pod ubranie jednej z klinetek:
- Gdy kobieta znajdowała się na jednym z działów sprzedaży podszedł do niej nieznany mężczyzna, a następnie przykucnął za nią i trzymanym w ręce telefonem komórkowym zaczął utrwalać intymne części jej ciała - wyjaśnia Paweł Król, rzecznik PO w Rzeszowie.
Erotoman został zatrzymany przez męża kobiety i pracowników sklepu. Na miejsce wezwano policję.
Erotoman okazał się policjantem
Okazało się, że zatrzymany sam jest pracownikiem policji w Rzeszowie:
- Z polecenia komendanta wszczęto podstępowanie wewnętrzne. Chodzi o naruszenie zasad etyki zawodowej - mówi nam Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie.
Policjant nagrywał kobietę: Śledztwo prokuratury
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie policjanta - dokładnie o przestępstwo z artykułu 191 a § 1 kk., czyli:
"Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".
Śledczy zabezpieczyli telefon zatrzymanego i inne nośniki danych, które znaleziono u niego więcej. Trwa sprawdzanie, czy poszkodowanych nie było więcej:
- Sprawca nie usłyszał jeszcze zarzutów albowiem w śledztwie podejmowane są czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności zaistniałego zdarzenia, a także ustalenie czy podobne zachowanie sprawcy miało miejsce w przeszłości i nie wiązało się z pokrzywdzeniem innych osób w tym również poprzez rozpowszechnianie bezprawnie utrwalonych ich nagich wizerunków - wyjaśnia rzecznik prokuratury.