Nowe obostrzenia ogłoszone 4 listopada. Czy rząd zamknie fryzjerów?
Już wiadomo, że nowe obostrzenia, póki co, nie dotyczą salonów fryzjerskich. 4 listopada Mateusz Morawiecki ogłosił ich listę. Znalazły się na niej:
- nauka zdalna także w klasach 1-3,
- zamknięte kina,teatry, galerie (instytucje kultury),
- nowe limity w sklepach,
- hotele dostępne tylko dla gości odbywających podróże służbowe,
- zamknięte galerie handlowe.
To oznacza, że salony fryzjerskie będą czynne. Premier zaznaczył jednak, że jeśli liczba zachorowań na COVID-19 nadal będzie wysoka, konieczne będzie wprowadzenie narodowej kwarantanny.
Czy w Polsce będzie drugi lockdown?
Rodzi się pytanie, czy i kiedy w Polsce można spodziewać się całkowitego lockdownu. Wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej:
- Jeżeli epidemia dotknie powyżej 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców na 7 dni w skali kraju to włączamy ten ostry hamulec bezpieczeństwa. Jeśli będzie w granicy 70-75 to wdrożymy zasady narodowej kwarantanny, czyli również ograniczenia w przemieszczaniu - powiedział w czasie konferencji 4 listopada Mateusz Morawiecki.
To oznacza, że jeśli przekroczymy daną liczbę przypadków COVID-19 salony fryzjerskie będą zamykane.
Do kiedy nowe obostrzenia?
Sytuacja jest dynamiczna. Nauczanie zdalne dla wszystkich uczniów na pewno będzie obowiązywało do końca listopada. Nie wiadomo, jak w tym czasie zmienią się inne obostrzenia i czy pojawią się jeszcze dodatkowe.
Apel o przestrzeganie zasad
Jednocześnie premier zaapelował o przestrzeganie wszystkich zasad bezpieczeństwa. Tylko wówczas możemy nie dopuścić do kwarantanny narodowej:
- Mimo, że mamy różne poglądy, to tu powinniśmy być zgodni - epidemia jest zagrożeniem dla gospodarki i tysięcy istnień ludzkich. Chrońmy siebie nawzajem. Dzisiaj najważniejsze jest wykonywanie zaleceń sanitarnych i epidemicznych - powiedział.