- W gminie Radomyśl nad Sanem rozpoczęły się kontrole źródeł ogrzewania, prowadzone przez upoważnionych urzędników.
- Kontrole odbywają się bez zapowiedzi, w godzinach 6:00–22:00, a ich celem jest sprawdzenie stanu kotłowni, opału i jakości paliwa.
- Urzędnicy mogą żądać świadectwa jakości paliwa, a odmowa wpuszczenia kontrolerów może skutkować odpowiedzialnością karną.
Kto, kiedy i gdzie będzie kontrolował?
W gminie Radomyśl nad Sanem kontrole prowadzą upoważnieni przez wójta pracownicy Urzędu Gminy na podstawie art. 379 Prawa ochrony środowiska. Kontrole będą realizowane bez wcześniejszego powiadomienia, w godzinach 6:00–22:00, w obecności właściciela nieruchomości lub dorosłego domownika.
Samorząd zapowiada, że do końca 2025 r. zrealizuje co najmniej 30 kontroli na terenie całej gminy. Pozostałe gminy w regionie zapowiadają zbliżone działania wraz z postępem sezonu grzewczego, mieszkańcy powinni liczyć się z wizytą urzędników w najbliższych miesiącach.
Co dokładnie będzie sprawdzane?
Zakres obejmuje wszystkie źródła ogrzewania w budynku, stan kotłowni, skład opału oraz jakość stosowanego paliwa. Co ważne kontrolerzy mogą poprosić o świadectwo jakości paliwa. Przewidziana jest ocena wizualna oraz, w razie potrzeby, dokumentacja fotograficzna kotła, pomieszczenia i składu opału.
Z każdej wizyty sporządzany będzie protokół. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości właściciel otrzyma zalecenia do wykonania i zostanie objęty ponowną kontrolą.
ZOBACZ: W tych miejscach w Rzeszowie kierowcy najchętniej wymieniają opony. Sprawdziliśmy opinie
Czy można nie wpuścić kontrolera? Konsekwencje odmowy
Kontrola jest czynnością urzędową, stąd kontrolowany ma obowiązek umożliwić jej przeprowadzenie. Utrudnianie czynności lub odmowa wejścia na posesję może skutkować odpowiedzialnością karną na podstawie art. 225 §1 Kodeksu karnego:
Kto osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska (…) udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
W praktyce oznacza to, że odmowa wstępu może zakończyć się postępowaniem karnym, a ponadto nie zwalnia z konieczności usunięcia nieprawidłowości.