Rosyjskie drony nad Polską. Ukraińcy pokazali mapę

2025-09-10 10:26

Ukraińskie służby pokazały mapę lotów dronów, które w nocy z wtorku na środę, 10 września zaatakowały Ukrainę. Część obiektów wleciało w polską przestrzeń powietrzną. Wstępne dane wskazują, że wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń nad Polską było celowe – poinformowała agencja Reutera powołując się na źródła NATO.

Rosyjskie drony nad Polską. Ukraińcy pokazali mapę

i

Autor: Planespotter Geneva/Monitorwar/ Pexels.com

Ukraińcy pokazali mapę lotów dronów

Ukraiński kanał „Monitorwar”, który analizuje dane na temat ruchów obiektów nad Ukrainą przekazał informacje o zmasowanym ataku na Ukrainę w nocy z wtorku na środę. Był to skoordynowany masowy atak, a pod ostrzałem znalazło się kilka obwodów: doniecki, odeski, żytomierski, winnicki, iwanofrankowski, lwowski i wołyński. W ich przekonaniu do ataku użyto od 380 do 450 dronów.

Kanał przygotował mapę lotów dronów, które przeleciały nad Ukrainą, a część z nich wleciało w przestrzeń powietrzną nad Polską, głównie w rejon województwa lubelskiego.

Mapa przelotów dronów z 9 na 10 września

i

Autor: Monitorwar/ Materiały prasowe

Mapa przelotów dronów nad Polską 

Jarosław Wolski, polski politolog w swoich mediach społecznościowych podsumował dotychczasowe informacje, jakie udało się zebrać. W jego opinii, „drony wleciały w okolicach Dorochucka - Dubienki i kierowały się sierpem na południe 8 km na wschód od Chełma w kierunku Zamościa i Tomaszowa Lubelskiego przelatując około 10-12 km na wschód od obu miast kierując się dalej na południe”.

Jarosław Wolski, komentując to zdarzenie ocenił, że „Rosjanie celowo ustawili trasę przelotu przez polskie terytorium”

 Trasa ta z grubsza powtarza znane miejsca przelotów i upadków poprzednich dronów. Jest to ewidentne testowanie polskich SZ oraz całego łańcucha decyzyjnego od rządu przez MON po pilotów i przeciwlotników – ocenił w mediach społecznościowych.

Reuters: od 6 do 10 bezzałogowców statków powietrznych

Wstępne dane wskazują, że wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski było celowe - poinformowało agencję Reutera źródło w NATO. Jak dodało, Sojusz nie traktuje tego zdarzenia jako ataku. Według źródła było to 6-10 bezzałogowych statków powietrznych.

Rada Północnoatlantycka ma omówić w środę reakcję Sojuszu na drony, które wtargnęły ostatniej nocy na terytorium Polski. Według źródła agencji Reutera w NATO po raz pierwszy samoloty Sojuszu walczyły z potencjalnym zagrożeniem w przestrzeni powietrznej NATO. Według rozmówcy, były to polskie myśliwce F-16, holenderskie myśliwce F-35 i włoskie samoloty rozpoznawcze AWACS.

Źródło przekazało też, że NATO nie traktuje wtargnięcia rosyjskich dronów na terytorium Polski jako ataku. Rozmówca przekazał też, że systemy obrony powietrznej NATO Patriot wykryły drony za pomocą radarów.

W nocy z wtorku na środę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej uruchomiono niezbędne procedury. Około godz. 7.40 DORSZ poinformowało na X o zakończeniu operowania lotnictwa związanego z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone.

W Czosnówce w woj. lubelskim odnaleziono pierwszego zestrzelonego drona