Skrajną bezmyślnością wykazało się dwóch mężczyzn z Woli Ocieckiej obok Ropczyc. 32 i 58-latek chcieli pozbyć się gałęzi, które zostały po leśnej wycince drzew. Mężczyźni wpadli na lekkomyślny pomysł, żeby spalić resztki. Płomień szybko stawał się coraz większy. Sytuacja od razu stała się bardzo niebezpieczna – płomienie niemal dosięgały pierwszych drzew na skraju lasu, w dodatku wiejący z dużą prędkością wiatr mógł tylko przyspieszyć tragedię. Kłęby gęstego dymu zauważyli policjanci z ropczyckiej komendy.
CZYTAJ TAKŻE: Strzyżów: 4-latek połknął baterię. Policjanci eskortowali go do szpitala
Szybka reakcja mundurowych
Mundurowi natychmiast sprawdzili, co się stało. Sytuacja już wtedy była bardzo niebezpieczna, ogień znajdował się kilka metrów od lasu i niewiele brakowało, żeby ogień przedostał się na pobliskie drzewa. Funkcjonariusze o zdarzaniu natychmiast zaalarmowali straż pożarną, która ugasiła ogień.
Polecany artykuł: