Pukają do drzwi, to oszuści. Uważaj, szczególnie teraz!

Oszuści podszywają się pod kominiarzy

Oszuści szukają różnych możliwości, aby dostać się do naszych oszczędności. Częstym przypadkiem jest podszywanie się pod zawody, które cieszą się zaufaniem społecznym. Stąd w mediach pojawiają się informacje na temat, niestety udanych oszustw np. „na policjanta”. Lato i jesień to czas, kiedy trzeba uważać na kominiarzy. Niestety, oszuści coraz częściej podszywają się po nich.

Pukają do drzwi, to oszuści

Oszuści, którzy przebierają się za kominiarzy i pukają do naszych drzwi to najczęściej osoby, które oferują kalendarze za mocno zawyżoną cenę. Co gorsze, wpuszczenie ich do swojego domu czy mieszkania może zakończyć się jeszcze gorzej. Oszustom wystarczy chwila, aby ukraść drogocenne przedmioty znajdujące się w widocznym miejscu. Pozostawienie ich na moment może okazać się drogą pomyłką.

ZOBACZ: Otwarcie nowej linii kolejowej z Rzeszowa do lotniska w Jasionce

Jak rozpoznać prawdziwego kominiarza?

Jeżeli do drzwi zapuka kominiarz trzeba wiedzieć, że prawdziwy fachowiec może się wylegitymować. Jeżeli istnieje podejrzenie, że stoi przed tobą oszust, można poprosić kominiarza o dokładne wyjaśnienie przyczyny jego wizyty.

Co więcej, kominiarze, ale i spółdzielnie mieszkanie, współpracujące z fachowcami informują o planowanej wizycie. Jeżeli na klatce schodowej, czy w skrzynce na listy nie było informacji na temat wizyty kominiarza – powinna zapalić się czerwona lampka.

W przypadku kontroli mieszkań w blokach wielorodzinnych, kominiarze nie będą żądać opłaty za wykonaną pracę, ponieważ najczęściej umowy podpisywane są w zarządcą budynku, a co więcej – fachowiec wystawi protokół kontroli.