Protest w Ustrzykach Dolnych po decyzji ministry klimatu
„Zulowcy” i pracownicy leśni protestują w Ustrzykach Dolnych. To głos niezadowolenia z decyzji ministry klimatu i środowiska Pauliny Henning-Kloski o ograniczeniu bądź wstrzymaniu wycinki lasów. Dotyczy ona dziesięciu lokalizacji w całej Polsce, w tym także terenu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Zmiany obejmą Nadleśnictwa z Birczy, Stuposianów, Lutowisk, Cisnej i Rymanowa.
Ograniczenia dotyczące powiatów bieszczadzkiego i przemyskiego wywołały protesty „zulowców” i pracowników leśnych. W sprawę demonstracji w Ustrzykach Dolnych włączył się poseł Bartosz Romowicz.
Fakty są takie, że z dnia na dzień pracę utraciło wiele osób, przedsiębiorców z branży leśnej pozbawiono możliwości zakupu surowca na miejscu, a leśniczy odpowiadający za stan lasu, nie mogą ingerować w jego gospodarkę – czytamy na profilu facebookowym posła.
Wraz z posłem Romowiczem, do Ustrzyk przyjechał Wiceminister Klimatu i Środowiska Mikołaj Dorożała. Zapytacie po co od kliku dni organizowałem dzisiejsze spotkania z Wiceministrem Mikołajem Dorożałą? Właśnie po to, by mógł „wejść w nasze buty” i w tych butach pospacerować po lesie. Posłuchać wieloletnich nadleśniczych, ZUL-owców, przedsiębiorców z branży leśnej i lokalnych samorządowców – zaznacza poseł.
Na spotkaniu pojawiła się także posłanka Elżbieta Burkiewicz oraz Wojewoda Podkarpacka Teresa Kubas-Hul. Poseł Romowicz skierował do Ministerstwa Klimatu i Środowiska pismo z proponowanymi rozwiązaniami zaistniałej sytuacji. Ministra Paulina Henning-Kloska wydała już w tej sprawie pierwszą decyzję. Jak zaznacza poseł, poleciła Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, aby wszystkie kontrakty zawarte między Nadleśnictwami a Zakładami Usług Leśnych i odbiorcami drewna, były dotrzymane.
ZOBACZ: OTWARTO ŚCIEŻKĘ PRZYRODNICZO W REZERWACIE "BAGNO PRZECŁAWSKIE"