Spis treści
- Korzystacie z kas samoobsługowych? Prawniczka ostrzega
- Kasy samoobsługowe mogą przynieść sporo problemów. "To pułapka"
Korzystacie z kas samoobsługowych? Prawniczka ostrzega
Z kas samoobsługowych korzysta coraz więcej osób. Nawet ci, którzy początkowo byli sceptycznie nastawieni lub po prostu bali się płacić za ich pomocą, teraz zauważają liczne zalety. To m.in. oszczędność czasu, gdyż tradycyjne kasy zazwyczaj generują dużo większe kolejki. Gdy kupujemy mało produktów, samoobsługowa kasa wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. Zazwyczaj nawet jeżeli czegoś nie wiemy, osoba z obsługi sklepu podchodzi do nas i wszystko tłumaczy.
Jak się jednak okazuje, oprócz wielu niezaprzeczalnych zalet, istnieją także minusy, o których z pewnością nie wszyscy wiedzą. Problematyczne mogą być błędy urządzeń, które niestety nie zawsze funkcjonują bez zarzutów. Czasami pomyli się maszyna, a czasami błąd popełni klient. Wprawdzie kasy posiadają skanery, jednak może dochodzić do sytuacji, w których pomimo widniejącego kodu kreskowego, nabijemy inny produkt. Może to sprawić, że zapłacimy więcej, a w przeciwnym razie stratny będzie sklep. Jest to często obserwowane przy płaceniu za pieczywo. Wprawdzie wszystkie oferowane produkty są szczegółowo opisane i znajdują się także ich zdjęcia, to może nam się przydarzyć pomyłka. Czasami o błąd nietrudno, a w takich przypadkach, możemy zostać oskarżeni o kradzież. Jeżeli treść paragonu nie zgadza się z zawartością naszego koszyka, możemy mieć problemy.
Polecany artykuł:
Kasy samoobsługowe mogą przynieść sporo problemów. "To pułapka"
Aktywna na TikToku prawniczka Lindsey Granados, która na bieżąco dzieli się swoimi radami z użytkownikami, przedstawiła swoje przemyślenia na temat korzystania z kas samoobsługowych. To pułapka! Bądźcie ostrożni – zaznacza. Jak podkreśla, unika korzystania z nich i sama woli stać w kolejce do kasy tradycyjnej. Prawniczka woli skorzystać z obsługi kasjera, który w razie problemów odpowiedzialność za błędy bierze na siebie.
Lindsey Granados spotkała się już z historiami klientów, którzy przez pomyłkę skasowali inny produkt, co wiązało się z oskarżeniem przez sklep o kradzież. Jak to wygląda w świetle polskich przepisów? U nas kara za kradzież jest uzależniona od wartości produktu. W zależności od jego ceny, może grozić nam grzywna, areszt, a w skrajnych przypadkach nawet pozbawienie wolności.
ZOBACZ: UCZNIOWIE Z RZESZOWA ROZPOCZĘLI NOWY ROK SZKOLNY
