Prace rodzeństwa Dencikowskich oglądać można w Urban Lab Rzeszów

Mimo iż ich prace wystawiane są i będą w galeriach w różnych częściach świata, m.in. w londyńskiej MiART Gallery, wiedeńskiej Gallery Steiner czy podczas jednych z największych globalnych targów sztuki: Wynwood Art Basel w Miami, a wkrótce w samym centrum Manhattanu w Nowym Yorku, Dencikowscy nie zapomnieli o swoim rodzinnymi Rzeszowie. Obrazy autorstwa Beaty i Darka obejrzeć można odwiedzając Urban Lab Rzeszów. Kim są? Ona z wykształcenia i zawodu jest muzykiem, on- magistrem architektury i magistrem inżynierii lądowej oraz architektem i projektantem wnętrz, prowadzi też własne biuro projektowe. Obydwoje jednak chętnie sięgają po farby i pędzle. Beata najchętniej maluje portrety, zwierzęta i krajobrazy, Darek- abstrakcje lub portrety inspirowane filmem, mangą, anime i komiksami.

- Swoją przygodę z malarstwem rozpoczęłam już w dzieciństwie, a w wieku dorosłym nastąpiła jej kontynuacja. Stanęłam przed sztalugami, aby moje wewnętrzne, wywoływane na przestrzeni lat przez muzykę emocje mogły zostać ujrzane na świecie przez wszystkich ceniących unikatową sztukę bez względu na ich wiek, pochodzenie, status społeczny czy preferencje - mówi Beata Dencikowska.

CZYTAJ TAKŻE: Rzeszów: Giętki język i cięta riposta w cenie. Już dziś otwarta scena impro

To kolejna wystawa rodzeństwa Dencikowskich w Rzeszowie

To jednak nie pierwszy raz, kiedy swoje prace wystawiają do „oceny” rzeszowian, bo obrazy w przestrzeniach „miejskiego laboratorium” oglądać można było także w zeszłym roku.

- Naszą misją jest to, aby każdy, kto docenia sztukę, miał do niej dostęp w różnych miejscach nie tylko w galeriach ale przede wszystkim w ramach swojego życia codziennego np. w UrbanLab czy też w Hotelu Bristol w Rzeszowie. Niech pozytywny wpływ sztuki rozprzestrzenia się wszędzie - dodaje Dencikowska.

Nową wystawę otwierają kolejnymi pracami - każdy obraz jest inny, każdy wyraża inne emocje. - Od dzieciństwa każdy obraz maluję zgodnie z moimi emocjami i zainteresowaniami. Na przykład, trzyczęściowy tryptyk gejsz - w abstrakcyjnym stylu nie przedstawia 3 gejsz, jak każdy może pomyśleć, ale różne emocje kobiet. Każda postać kobiety ma inne emocje, każda jest inna i niepowtarzalna. To tryptyk, który ma przede wszystkim pokazać głębokie, wewnętrzne emocje kobiet, które same w sobie są cudem - mówi Dariusz Dencikowski.

Wstęp na wystawę jest oczywiście darmowy, a zwiedzać można ją w godzinach otwarcia Urban Lab Rzeszów.