Z pierwszoligową Resovią w zimowym okienku transferowym pożegnało się pięciu zawodników, w tym Olivier Podhorin i przede wszystkim Maksymilian Hebel, który przeszedł do Wieczystej Kraków i od wiosennej rundy będzie grał w IV lidze, gr. małopolskiej. - Maks był u nas od dłuższego czasu i był dla nas ważnym zawodnikiem, ale dostał atrakcyjną finansowo ofertę, z którą Resovia nie mogła konkurować. Jednak w zamian za gotówkę z transferu mogliśmy kupić kilku zawodników – podkreśla Sebastian Zabłocki. Klub tez rozwiązał kontrakt z Oliverem Podhorinem za porozumieniem stron. W trwającym sezonie na boiskach zaplecza Ekstraklasy wystąpił w 15 spotkaniach zdobywając 1 bramkę.
CZYTAJ TAKŻE: Z rzeszowskiego Rynku znika świąteczna choinka. Rzeszów żegna się ze świątecznym klimatem [WIDEO]
Klub postawił na wzmocnienia na „tu i teraz”
Doświadczeni zawodnicy mają dać przykład młodszym. Do Rzeszowa trafiło pięciu piłkarzy, w tym dwóch doświadczonych zawodników (Wojciechowski z Górnika Łęczna i Kwiecień z Jagiellonii Białystok), którzy jeszcze jesienią walczyli na ekstraklasowych boiskach.
- Chcemy, żeby Resovia była takim klubem, gdzie doświadczeni gracze będą dawali przykład młodym zawodnikom z akademii, albo młodzieżowcom, którzy do nas przyszli. Mi osobiście serce rośnie jak słyszę od zawodników z akademii, że dla nich idolem jest Komor, czy Dawid Kubowicz. To pokazuje, że trenując z nimi na co dzień oni nie tylko robią sportowy krok do przodu, ale przede wszystkim mentalny – dodaje dyrektor sportowy Resovii.
Całą rozmowę z dyrektorem sportowym Apklan Resovii posłuchacie już dziś na naszej antenie o 21.30.