- Pożar balkonu w Stalowej Woli spowodował podtrucie jednej osoby i ewakuację sześciu mieszkańców.
- Wśród mieszkańców krążyły pogłoski o wybuchu baterii w hulajnodze elektrycznej jako przyczynie poaru.
- Straż pożarna zdementowała te informacje, a przyczyna pożaru zostanie ustalona po oględzinach z udziałem biegłego.
Pożar w Stalowej Woli. Strażacy dementują pogłoski
Wskutek wtorkowego pożaru balkonu przy ul. Okulickiego w Stalowej Woli jedna osoba podtruła się dymem, a łącznie sześć ewakuowano z budynku. Wśród mieszkańców, pojawiła się informacja, że prawdopodobną przyczyną pożaru był wybuch baterii w elektrycznej hulajnodze. Ta miała się znajdować na balkonie i być narażona nadmierną ekspozycję promieni słonecznych. Straż pożarna dementuje te pogłoski.
Z źródeł nam wiadomych, hulajnoga elektryczna nie była źródłem pożaru ze względu na brak takiego urządzenia w miejscu pożaru - mówił Krystian Bąk, rzecznik stalowowolskiej straży pożarnej.
St. asp. Małgorzata Kania tłumaczy, że na chwilę obecną nie jest znana przyczyna pożaru i dodaje, że w środę, 3 września odbędą się oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa
Na miejscu pojawili się także przedstawiciele Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Ich decyzją dwa mieszkania zostały wyłączone z użytkowania do czasu przeprowadzenia szczegółowej oceny technicznej.