Powódź w Rzeszowie
Intensywne opady deszczu sprawiły, że 22 czerwca w Rzeszowie lokalne rzeki i strumyki nie były w stanie przyjąć przybywającej gwałtownie wody. W efekcie wiele posesji i domów zostało podtopionych.
W najcięższej sytuacji znaleźli się mieszkańcy ulic. Herbowej, Robotniczej czy osiedla Słocina. Tylko od 15 do 22 strażacy odebrali ponad 300 zgłoszeń z prośbą o interwencję.
Czy Wisłok wyleje?
Mieszkańcy terenów nad Wisłokiem z niepokojem patrzą na lutro wody. Jego poziom mocno wzrósł. Obecnie na Wisłoku w rejonie ul. Ciepłowniczej próg alarmowy został już przekroczony. 23 czerwca w godzinach porannych poziom ody wyniósł 460 cm. Dodajmy, że próg ostrzegawczy ustalono na poziomie 350 cm, a alarmowy 485. Do tego ostatniego niewiele zatem zabrakło.
Czy jest szansa, że wody w Wisłoku jeszcze przybędzie? Niestety, prognozy nie są dobre. Meteorolodzy zapowiadają opady deszczu na Podkarpaciu jeszcze przez kilkanaście najbliższych dni. Do godzin popołudniowych na wschodzie regionu obowiązuje ostrzeżenie przed burzami. Na szczęście nie dla Rzeszowa, a powiatów leżajskiego, przeworskiego, jarosławskiego, lubaczowskiego, przemyskiego, bieszczadzkiego, leskiego i sanockiego:
"Prognozuje się wystąpienie opadów deszczu okresami o natężeniu umiarkowanym lub silnym. Prognozowana wysokość opadów miejscami od 20 mm do 30 mm. W trakcie opadów deszczu będą występować burze z porywami wiatru do 65 km/h" - czytamy w komunikacie.
AKTUALIZACJA!
IGW wydało 3., czyli najwyższy stopień zagrożenia hydroligicznego dla Podkarpacia. Niebezpieczne miejsca to między innymi Wisłok od Krosna do Rzeszowa, Wisłok od Rzeszowa do ujścia.
Gdzie sprawdzić stan wody w Wisłoku w Rzeszowie?
W sieci można znaleźć "System monitoringu i ostrzegania powodziowego miasta Rzeszowa". Co kilka godzin aktualizowany jest tu poziom wody:
- w Rzeszowie na Wisłoku przy ul. Zwięczyckiej i Ciepłowniczej
- w Rzeszowie na Młynówce przy Słocińskiej, Paderewskiego i Mieszka I
- na Strugu w Błażowej, Tyczynie i Rzeszowie.