W miniony piątek, na terenie powiatu strzyżowskiego, policjanci ruchu drogowego z góry monitorowali kierowców jadących krajową "dziewiętnastką".
- Kamera drona zarejestrowała wykroczenie popełnione w ruchu drogowym. Kierujący fordem mondeo nie zastosował się do znaku P-4 i wyprzedzał inny samochód na podwójnej linii ciągłej. Policjanci, obsługujący bezzałogowy statek powietrzny, przekazali informacje o popełnionym wykroczeniu najbliższemu patrolowi - informują podkarpaccy policjanci.
CZYTAJ TAKŻE: Rzeszów: Na Piłsudskiego doszczętnie spłonęło auto. Kierowcy nic się nie stało [ZDJĘCIA]
Dron namierzył kierowcę, a patrol policji go zatrzymał
Mundurowi informacje o popełnionym wykroczeniu przekazali najbliższemu patrolowali. Funkcjonariusze, którzy tego dnia pełnili służbę nieoznakowanym radiowozem wyposażonym w wideorejestrator, pojechali za fordem i dokonali pomiaru jego prędkości.
- 24-latek, kierujący mondeo, przy ograniczeniu prędkości do 90 km/h, jechał z prędkością 137 km/h - informują mundurowi.
I tak młody kierowca wpadł w ręce policji. 24-latek został ukarany dwoma mandatami na 600 złotych i 13 punktami karnymi.