Sanok, niedźwiedź

i

Autor: Miasto Sanok/Zrzut ekranu/Twitter/Hubert Walko

Wiadomości

Niedźwiedzie grasują w Sanoku. Policja apeluje do mieszkańców!

2023-07-09 8:39

W ostatnich dniach na terenie Sanoka i w okolicach miasta widziano niedźwiedzia, którego obecność wywołała niepokój wśród mieszkańców. Obawy są z pewnością uzasadnione, jednak prawdopodobnie drapieżnik wrócił już do lasu. W tej sytuacji podkarpacka policja wystosowała apel do mieszkańców regionu.

Niedźwiedzie w Sanoku. Policja apeluje i ostrzega

Sanocka policja apeluje, aby przekazywać informacje o pojawieniu się niedźwiedzia w mieście. Ma to związek z wizytą drapieżnika, który w ostatnich dniach był widziany w Sanoku i okolicach. Zwierzę prawdopodobnie wróciło do lasu, ale apelujemy o zachowanie ostrożności i zgłaszanie, gdyby znów się pojawiło – informuje policja. Jak zaznaczyła oficer prasowa sanockiej policji asp. szt. Anna Oleniacz, od kilku dni do funkcjonariuszy docierały sygnały o widzianym w Sanoku i okolicach niedźwiedziu. Pojawiły się nagrania wideo i zdjęcia drapieżnika.

W tej chwili nie mamy sygnałów, żeby zwierzę było gdzieś widziane. Przypuszczamy, że niedźwiedź wrócił do siebie, do lasu. Apelujemy jednak, że gdyby pojawił się znów, prosimy o sygnały i o zachowanie ostrożności. Nie róbmy mu zdjęć, nie podchodźmy. Pamiętajmy, że to dzikie, drapieżne zwierzę i spotkanie z nim może być niebezpieczne dla człowieka – przypomniała Oleniacz.

Zwróciła także uwagę, aby właśnie w tym kontekście nie używać w stosunku do niedźwiedzia określenia "miś", który kojarzy się miłą przytulanką lub maskotką. Podobny apel został zamieszczony na stronie urzędu gminy w Sanoku.

W dniu 06 lipca br. (czwartek) w pobliżu zabudowań w miejscowości Załuż pojawiły się niedźwiedzie. Prosimy państwa o zachowanie szczególnej ostrożności, a w przypadku natknięcia na zwierzę powoli się wycofać i zaalarmować odpowiednie służby – czytamy na stronie urzędu.

Zaapelowano także o odpowiednie zabezpieczanie śmietników i kompostowników, które stanowią doskonałą bazę pokarmową i jednocześnie wabik dla wygłodniałych zwierząt.

Prosimy o rozwagę i ostrożność w wyprawach do lasu i nie pozostawiania odpadów, zwłaszcza pochodzenia roślinnego i zwierzęcego – zaznaczyła gmina i zamieściła wskazówki dotyczące postępowania w przypadku sytuacji konfliktowych powodowanych przez dzikie zwierzęta chronione.

Według lokalnych mediów niedźwiedź był widywany od kilku dni w okolicach Olchowiec, Bykowiec i w Sanoku, w okolicach ul. Kiczury oraz w okolicy dawnej strzelnicy, przepływając przez rzekę San w stronę basenów. Z kolei z nieoficjalnych informacji wynika, że niedźwiedzie były dwa. Jeden z nich ma trzy-cztery lata a drugi jest zupełnie dorosły. Informacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone. Cytowany przez lokalne media Ryszard Rygliszyn, prezes Okręgu Bieszczadzkiej Ligi Ochrony Przyrody w Sanoku mówił, że zwierzę jest odrzucone od matki, prawdopodobnie głodne i w strachu oraz desperacji szuka w mieście pożywienia.

On także zaznacza, że należy pamiętać, że jest to zwierzę drapieżne i w takim stanie może zrobić krzywdę, dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność.

Międzynarodowa akcja bieszczadzkiej Straży Granicznej. Odkryto ogromne nielegalne fabryki

Przechodziła przez pasy, cudem uniknęła śmierci. Policja opublikowała szokujące nagranie