Od 1 stycznia, zmianie uległa wysokość mandatów nakładanych, za niektóre wykroczenia m.in. za przekroczenie prędkości. Przekroczenie prędkości o 31 km/h skutkuje mandatem w wysokości 800 złotych, o 41 km/h to już 1000zł, o 51 km/h - 1500 złotych, o 61 km/h - 2000 zł, natomiast o 71 i więcej, to mandat w wysokości 2500 złotych. Spowodowanie kolizji, to w zależności od jej przyczyn, mandat może wynieść ponad 1000 zł. Za wykroczenie popełnione na przejazdach kolejowych grozi grzywna w wysokości 2000 zł. Najcięższe wykroczenia popełnione wobec pieszych zagrożone są grzywną nie mniejszą niż 1500 zł. Za kierowanie bez uprawnień grozi podobna grzywna, a kierowca musi liczyć się z obligatoryjnym zakazem prowadzenia pojazdów. Kierowcy z naszego regionu już 1 stycznia mogli odczuć zmiany taryfikatora.
CZYTAJ TAKŻE: Taryfikator mandatów 2022: Tyle zapłacimy za przekroczenie prędkości [WIDEŁKI]
Wysyp wysokich mandatów w regionie
Już w niedzielę policjanci ukarali pierwszych kierowców wyższymi mandatami. 1500 złotych mandatu musi zapłacić 38-letni mieszkaniec Przemyśla, który w niedzielne przedpołudnie, na ul. Lwowskiej w Rzeszowie przekroczył dopuszczalną prędkością o 52 km/h. Takim samym mandatem został ukarany 19-latek, kierujący skodą. W Woli Zgłobieńskiej, w terenie zabudowanym, miał na liczniku 104 km/h. Trzecim ukaranym kierowcą był 40-latek, który na ul. Lubelskiej jechał z prędkością 127 km/h, przekraczając dopuszczalną prędkość o 57 km/h.
We wtorek, wyższym mandatem ukarany został kierowca samochodu dostawczego, który na ul. Robotniczej w Rzeszowie, doprowadził do kolizji z innym samochodem. Policjanci nałożyli na niego mandat w wysokości 1020 zł.
Rekordzista jechał o 77 km/h za szybko
W niedzielę 2 stycznia, na drodze wojewódzkiej nr 985 w Tuszymie w powiecie dębickim policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę toyoty, który przekroczył dozwoloną prędkość. 59-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego jechał z prędkością 127 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł i 10 punktami karnymi, na 3 miesiące stracił także prawo jazdy.