"Co z tego, że obudziłem się już o piątej, jak nie mogłem się zdecydować co wybrać. Ciepłe łóżko mówiło: Zostań, pośpij, na zewnątrz wieje jak w za przeproszeniem kieleckim i jest zimno! Inny głos w środku głowy przekrzykiwał: Wieje, a to może oznaczać różowiutkie kolory na niebie, a takich dawno nie fotografowałeś!
Posłuchałem głosu rozsądku, czyli tego drugiego. Traf chciał, że trafiłem nad zalew w Kamionce i to był bardzo dobry przypadek. Lepiej nie mogło się poukładać, bo na niebie faktycznie zagościły intensywne różowe kolory. Ciekawe co przyniesie wieczór, może tym razem czerwone niebo? Na wszelki wypadek na obiad do kotleta wezmę buraczki ćwikłowe ;D" - pisze Witold Ochał i prezentuje zdjęcia, które dosłownie ścinają z nóg.
Niebo na fotografiach rzeczywiście przybrało różowe barwy, a efekt potęguje odbijanie się ich w tafli wody. Ujęcia wykonano w miejscowości Kamionka w powiecie ropczycko - sędziszowskim. Coś pięknego!
A więcej prac utalentowanego mieszkańca Podkarpacia znajdziecie na jego blogu https://witoldochal.blog/.
Polecany artykuł: