Właściciele stoków mówią wprost: nie przetrwamy kolejnego tygodnia, a decyzje rządu są dla nas niezrozumiałe. Dlatego już dziś narciarze na Podkarpaciu będą mogli skorzystać z trzech wyciągów.
Jak mówi kierownik stacji w Puławach Górnych Tomisław Brózda, to efekt braku jakiejkolwiek pomocy ze strony rządu. Dlatego właściciele podkarpackich stoków wystosowali kolejny apel do rządu o podjęcie takich rozmów i otwarcie wyciągów. Ci nie rozumieją otwarcia galerii handlowych a zamknięcia ośrodków narciarskich, których aktywność dzieje się przecież na otwartej przestrzeni.
Otwarcie ośrodka narciarskiego ma być apelem o podjęcie rozmów i wspólne działanie. Wcześniejsze próby komunikacji listownej, mailowej, rozmów przez organizację branżową, doprowadziły do faktycznego unieważnienia całego sezonu bez wskazania realnej pomocy.
Na stokach narciarze muszą zachowywać dystans i obowiązkowo zasłaniać usta i nos.