Najwięcej burz w południowej Polsce
Południowa Polska należy do najbardziej „burzowych” regionów kraju. Dane z „Atlasu klimatu Polski (1991–2020)” pokazują, że w miastach na Podkarpaciu występuje najwięcej deszczowych dni w roku. Dużo deszczowych dni notuje się także w Małopolsce i Dolnym Śląsku, gdzie w minionych latach notowano rekordowe opady. Przedstawione dane wskazują, że im dalej na południowy wschód, tym częstsze ulewy, gradobicia i gwałtowne zjawiska.
W tych miastach grzmi najczęściej
Dane Zakładu Meteorologii i Klimatologii oraz Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu -"Atlas klimatu Polski (1991–2020)" pokazuje miasta z największą liczbą burz w roku.
- Sanok i okolice - 35,7 dni w roku,
- Rzeszów - 32 dni w roku,
- Kraków - śr. 31,5 dni w roku,
- Zakopane - 30,5 dni w roku.
Autorzy wskazali lata, w których przypadło najwięcej dni burzowych dla danej lokalizacji. Poniżej rekordowe opady występujące w różnych miastach i różnych latach:
- Katowicach - 50 burz w 2014 roku,
- Ostrowcu Świętokrzyskim - 49 burz w 2014 roku,
- Bielsko-Biała - 45 burz w 2002 roku,
- Sanok - 49 burz w 2018 roku,
- Lublin - 45 burz w 2014 roku.
„Burzowy dzień” w praktyce i rosnąca lokalność zjawisk
— Aby dany dzień został uznany za burzowy, musi wystąpić przynajmniej jedno wyładowanie doziemne, które zostanie zarejestrowane przez specjalne detektory burzowe - zaznacza Damian Różycki z Myszkowskich Łowców Burz.
Jak podkreśla łowca burz, zmienia się również charakter zjawisk. Jeszcze kilkanaście lat temu dominowały rozległe fronty, dziś częściej mamy do czynienia z izolowanymi, punktowymi komórkami konwekcyjnymi. — Może to prowadzić do sytuacji, w której w jednym mieście dochodzi do potężnej ulewy, podtopień i gradobicia, podczas gdy kilkanaście kilometrów dalej nie spada ani jedna kropla deszczu — tłumaczy Różycki.