Podkarpacie: Bracia wypili wino od znajomego. Jeden zmarł, drugi jest w szpitalu. Co się stało?

i

Autor: Pixabay

Podkarpacie: Bracia wypili wino od znajomego. Jeden zmarł, drugi jest w szpitalu. Co się stało?

2020-05-04 12:31

Nad sprawą pracują kolbuszowscy policjanci pod nadzorem prokuratury. 66-latek zmarł w sobotę - dwa dni po tym, gdy skosztował wina od znajomego. Wciąż trwa walka o zdrowie 63-latka. Dlaczego wino mogło być zabójcze?

Zatrucie winem

Jeden z mężczyzn nie żyje, drugi walczy o zdrowie i życie. Czy zaszkodził im alkohol domowej roboty? To własnie sprawdzają policjanci z Kolbuszowej.

66-latek z gminy Majdan Królewski do szpitala trafił w sobotę. Lekarze walczyli o jego życie przez kilka godzin. Bezskutecznie. Wiadomo, że mężczyzna w czwartek pił ze swoim bratem alkohol. Co ważne, brat także poczuł się źle i został przetransportowany karetką na oddział.

Wiadomo, że bracia otrzymali alkohol od 88-latka z gminy Dzikowiec w ramach poczęstunku. Senior tłumaczył, że wino od dawna leżało w jego garażu. Lekarze przypuszczają, że doszło do zatrucia glikolem.

Mundurowi przeszukali posesję 88-latka, sprawdzili też dom zmarłego mężczyzny. Trwa wyjaśnianie sprawy.

Zatrucie glikolem etylenowym

Dodajmy, że glikol etylenowy znajduje się między innymi w odmrażaczach, farbach i płynach chłodzących. Objawy zatrucia to bóle brzucha, nudności, wymioty, zaburzenia pracy serca, uszkodzenie nerek.

Dlatego tak ważne jest, by nie spożywać alkoholu niewiadomego pochodzenia.

Epoki literackie: Młoda Polska - ramy czasowe, lektury, nazwa epoki, literatura i filozofia
Sonda
Znoszenie obostrzeń. Na co czekasz bardziej?
COŚ DOBREGO #016