Nie żyją dwie osoby, 30 zostało rannych. Podkarpaccy policjanci podsumowali tegoroczną akcję “Znicz”.

i

Autor: Materiały prasowe/ KWP Rzeszów

Podkarpaccy policjanci podsumowali tegoroczną akcję “Znicz”. Nie obyło się bez wypadków śmiertelnych

2021-11-03 13:37

Podkarpaccy policjanci podsumowali tegoroczną akcję “Znicz”. Działania policji skupiały się przede wszystkim na zapewnieniu płynności ruchu w obrębie cmentarzy oraz bezpieczeństwa na drogach w regionie. Nie obyło się niestety bez śmiertelnych wypadków. Na gorącym uczynku złapanych zostało też ponad 60 pijanych kierowców.

Tegoroczna akcja trwała od 29 października do 2 listopada. Policjanci w jej trakcie czuwali nad bezpieczeństwem mieszkańców regionu zarówno na drogach, sprawdzając m.in. stan trzeźwości kierowców oraz sposób przewożenia pasażerów, jak również w obrębie cmentarzy. Jeśli zaszła potrzeba, sterowali także ręcznie ruchem. Jak wynika z policyjnych danych w czasie pięciodniowej akcji na terenie województwa doszło do 25 wypadków, w których rannych zostało 30 osób. Niestety, w powiecie stalowowolskim doszło także do dwóch zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym.

CZYTAJ TAKŻE: Rzeszów: W weekend zaginęły cztery osoby. Pijana babcia zabrała dzieci do galerii

Podkarpaccy policjanci podsumowali tegoroczną akcję “Znicz”. Nie żyją dwie osoby

Do pierwszego tragicznego wypadku doszło w piątek, przed południem, w Rzeczycy Długiej. W zdarzeniu śmierć poniósł 41-latek kierujący fiatem pandą, który uderzył w tył ciężarowego mana. We wtorek zaś, około godz. 7, w Antoniówce koło Zaklikowa, na przejeździe kolejowym bez rogatek, szynobus pasażerski uderzył w hyundaia, który wjechał bezpośrednio przed jadący skład. Śmierć na miejscu poniósł 45-letni kierowca hyundaia- mówi Dominika Kopeć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Pobłażania nie było dla kierowców, którzy za kółko wsiedli po kilku „głębszych”- za jazdę „na podwójnym gazie” zatrzymanych zostało podczas całej akcji ponad 60 osób.

Katastrofa budowlana w Szczecińskim Domu Sportu. Runął fragment budynku pływalni
Sonda
Czy jeździsz autem zasilanym LPG?